Zachwycał na EuroBaskecie, a teraz świetnie wszedł do NBA. Chwalą go najwięksi

PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu: Lauri Markkanen w barwach Chicago Bulls
PAP/EPA / TANNEN MAURY / Na zdjęciu: Lauri Markkanen w barwach Chicago Bulls

Lauri Markkanen znakomicie rozpoczął swoją karierę w lidze NBA. 20-latek ma już na koncie jeden rekord, a także pochwały od LeBrona Jamesa.

W tym artykule dowiesz się o:

[tag=58571]

Lauri Markkanen[/tag] już w swoim pierwszym meczu w NBA wyszedł na parkiet w pierwszej piątce i to pozostaje bez zmian. Fin skorzystał na bójce pomiędzy Nikolą Miroticiem a Bobbym Portisem (pierwszy pauzuje ze względu na złamaną szczękę, drugi został zawieszony) i od początku rozgrywek udowadnia, że Chicago Bulls będą mieli z niego wiele pożytku.

Na początku tygodnia ustanowił swój rekord życiowy, zdobywając 19 punktów przeciwko Cleveland Cavaliers (Bulls przegrali 112:119), a na jego dorobek złożyło się aż pięć celnych rzutów z dystansu. Dzięki temu Markkanen został pierwszym debiutantem w historii NBA, który w swoich pierwszych trzech meczach trafił 10 rzutów za trzy.

- Jest bardzo pewny siebie i zakłada buty firmowane moim nazwiskiem. Bardzo mi się to podoba - mówił niedawno LeBron James. - Najlepsze w tym wszystkim jest to, że dostał szansę gry. Może popełniać błędy, ale jeśli będzie spędzał dużo minut na parkiecie, na pewno wiele się nauczy. Będzie dobrym graczem - dodał James.

W nocy z czwartku na piątek skrzydłowy przyczynił się do pierwszego zwycięstwa Bulls w tym sezonie. Ekipa z Chicago pokonała przed własną publicznością Atlantę Hawks (91:86), a Markkanen zapisał drugie już double-double w rozgrywkach - tym razem 14 punktów oraz 12 zbiórek.

20-latek po raz pierwszy pokazał się szerszej publiczności podczas tegorocznego EuroBasketu. W turnieju notował średnio 19,5 punktu i 5,7 zbiórki, a najlepszy mecz rozegrał przeciwko reprezentacji Polski, kiedy zapisał aż 27 oczek.

ZOBACZ WIDEO Boniek: Mecz z Urugwajem będzie pożegnalnym dla Artura Boruca

Komentarze (0)