Bardzo dobry Adam Waczyński nie pomógł, Unicaja przegrała z CSKA

Świetny początek Polaków! Sokołowski dał impuls, Węgrzy pokonani

Po trzech kwartach meczu Unicaja Malaga prowadziła jeszcze z CSKA Moskwa 65:63. Kluczowe minuty należały jednak do przyjezdnych, a podopieczni Dimitrisa Itoudisa zaczęli je rewelacyjnie.

Dwie trójki przymierzył Sergio Rodriguez, kolejne dodali Will Clyburn i Nando De Colo, a CSKA przemknęło obok gospodarzy. Rosjanie wygrali ostatecznie 89:80 i awansowali na pierwsze miejsce w Eurolidze.

Bardzo aktywny był Adam Waczyński, który tym razem otrzymał dużo minut od trenera Joana Plazy. Polak spędził na parkiecie aż 25 minut, co było drugim wynikiem w zespole gospodarzy.

W tym czasie "Waca" konto Unicaji wzbogacił o 15 punków, trafiając 4 z 7 rzutów z gry, wykorzystując wszystkie trzy próby zza linii 6,75. Dołożył też 4 na 6 z linii rzutów wolnych. Obok tego wywalczył 2 zbiórki, asystę i przechwyt.

To właśnie przez Euroligę i konflikt na linii ECA - FIBA Waczyński nie mógł w piątek wspomóc reprezentacji Polski, która w bydgoskiej Łuczniczce rywalizowała z Węgrami, wygrywając 70:60.

Gdy na 40 sekund przed końcem Polak wykorzystał dwa wolne, Unicaja przegrywała tylko 80:85, ale w końcówce punkty zdobywali już tylko rywale, a konkretnie Cory Higgins.

Unicaja z bilansem 3 wygranych i 6 porażek zajmuje obecnie 14. miejsce w rozgrywkach.

Unicaja Malaga - CSKA Moskwa 80:89
(Augustine 18, Waczyński 15, Suarez 13, McCallum 12 - Rodriguez 21, Higgins 14, De Colo 13, Vorontsevich 13, Hunter 10)

ZOBACZ WIDEO: Polska sędzia: Byłam zszokowana, że ktoś może mnie tak bardzo wyzywać