Koszykarki InvestInTheWest AZS AJP Gorzów Wlkp. zaskakująco dobrze radziły sobie z rzutami z dystansu. Prym wiodły Aleksandra Pawlak i Paulina Misiek. To dało im przewagę nad ekipą gości, która do przerwy wynosiła siedem punktów.
Różnica mogła być wyższa, ale po raz kolejny gorzowskiej drużynie przydarzył się drobny przestój. Besiktas JK Stambuł nie wykorzystał go jednak w pełni, bowiem dziewczyny z Turcji nie były zbyt skuteczna w tym fragmencie. Oba zespoły postawiły też mocne warunki w defensywie, wymuszając całkiem sporo błędów 24 sekund.
W drugiej połowie Akademiczki kontrolowały wynik pojedynku, nie pozwalając sobie na dekoncentrację, a rywalom na zmniejszenie strat. Po dobrej grze, przed ostatnią partią miały o 14 "oczek" więcej.
W czwartej części tego starcia nie zabrakło jednak nerwów. Kolejny przestój gorzowianek tym razem wykorzystała Erica Wheeler, odrabiając część strat. Na szczęście dla AZS-u, gorzowianki miały swoje lepsze chwile, co nie zmienia faktu, że popełnionych zostało wiele błędów, a przewaga stopniała nawet do sześciu punktów. Nieudane rzuty osobiste Shavonte Sade Zellous sprawiły jednak, że ta różnica utrzymywała się w ostatniej minucie meczu i goście nie mieli już czasu, by przechylić szalę na swoją stronę.
Tym samym Akademiczki odniosły pierwsze i jedyne w tym sezonie EuroCup zwycięstwo. Teraz pozostaje już tylko liga. W niedzielę domowe starcie z PGE MKK Siedlce.
InvestInTheWest AZS AJP Gorzów - Besiktas JK 71:65 (18:19, 22:14, 19:12, 12:20)
AZS: Misiek 19 (3x3), Rytsikava 18 (4), Pawlak 10 (2),Prezelj 9, Szajtaeur 6, Jaworska 6, Spencer 3 (1), Swords 0, Stelmach 0.
Besiktas: Radosavljevic 18, Wheeler 13, Mosby 10, Siyahdemir 9 (2x3), Zellous 7, Atacan 3 (1), Cigil 3 (1), Uzun 0, Avci 0, Ozelci 0.
Sędziowie: Haris Bijedic (Bośnia i Hercegowina), Erion Hoxhaj (Albania), Hugues Thepenier (Francja)
ZOBACZ WIDEO: Sławomir Majak: Sukcesem na mundialu będzie wyjście z grupy