- Przyszedł czas na zmiany - mówił po ostatnim meczu z Polpharmą Starogard Gdański (60:82) trener Tane Spasev. - Musimy dodać do tej drużyny wartościowych zawodników. Nie mówię o zmianie, że z kogoś rezygnujemy. Trzeba dodać graczy na każdą pozycję - tłumaczył.
Sternicy Legii Warszawa szybko zabrali się do pracy i na efekty nie musieliśmy długo czekać. Jako pierwszy kontrakt z beniaminkiem PLK podpisał Anthony Beane. Ma 23 lata i jest rzucającym obrońcą. Co najważniejsze dla Legii, nie będzie to jego pierwsza przygoda z europejską koszykówką.
W poprzednim sezonie występował w lidze bułgarskiej, w zespole Lukoil Academic Sofia. W barwach mistrza kraju grał średnio przez 18 minut i notował 8 punktów. Wcześniej przez cztery lata występował w uczelnianej drużynie z Illinois, Southern Illinois Salukis.
To już piąty obcokrajowiec w szeregach Legii. Najskuteczniejszy jest Hunter Mickelson, który notuje średnio 11.6 punktu na mecz. Nieco gorzej spisują się Joseph Wall oraz Naadir Tharpe. Hiszpan Jorge Bilbao z kolei z powodu kontuzji nie miał jeszcze okazji wystąpić w Polskiej Lidze Koszykówki.
Anthony Beane zagra już w środowym spotkaniu Legii z Treflem Sopot. Początek meczu o godz. 18:30. Kilka dni później zadebiutuje w stolicy w starciu MKS-em Dąbrowa Górnicza.
ZOBACZ WIDEO: Jerzy Górski: Byłem w wielkim głodzie narkotycznym. Lekarze bali się, czy nie zejdę