Zielonogórscy kibice bardzo pozytywnie wspominają Dee Bosta. Amerykanin grał w Stelmecie BC Zielona Góra w sezonie 2015/2016, dokładając sporą cegiełkę do mistrzostwa Polski wywalczonego przez zielonogórzan. W rozgrywkach PLK 28-latek notował średnio 10,6 punktu i niemal cztery asysty. Eksplozja formy przyszła w finałowej serii polskiej ligi z Rosą Radom, czego dowodem była statuetka MVP finałów złożona na ręce Bosta.
Obecny sezon rozgrywający rozpoczął w Żalgirisie Kowno, jednak z powodu kontuzji w wielu meczach nie mógł wspierać swojego zespołu na parkiecie. Już po wyleczeniu urazu Bost rozwiązał kontrakt z litewskim klubem. - Doceniam wszystko, co otrzymałem ze strony Żalgirisu. To jeden z najbardziej profesjonalnych klubów, w którym grałem. Zespół z Kowna wspierał mnie w rehabilitacji, choć w większości drużyn nie mógłbym liczyć na żadną pomoc - pisał Bost w mediach społecznościowych.
Wiadomo już, że nowym klubem byłej gwiazdy Stelmetu BC został francuski SIG Strasbourg, który oprócz rywalizacji w krajowych rozgrywkach, walczy także w Lidze Mistrzów, gdzie z bilansem pięciu zwycięstw i trzech porażek zajmuje pierwsze miejsce w grupie C.
Dla Bosta jest to powrót do Francji po krótkiej przerwie. Po odejściu ze Stelmetu BC, Amerykanin związał się z drużyną AS Monaco, którą reprezentował w sezonie 2016/2017.
ZOBACZ WIDEO: Jakub Przygoński: Robert Lewandowski dałby radę na Dakarze. Chętnie zdradzę mu wszystkie rajdowe tajemnice
Powodzenia Dee, i oby tylko się nie okazało że to będzie "Strasberg baranie, Strasberg..."