Legenda Chicago Bulls porównuje LeBrona Jamesa i Michaela Jordana

Getty Images / Daniel Boczarski / Na zdjęciu: Scottie Pippen
Getty Images / Daniel Boczarski / Na zdjęciu: Scottie Pippen

Legenda Chicago Bulls - Scottie Pippen po raz kolejny został poproszony o porównanie dwóch wielkich gwiazd NBA: LeBrona Jamesa i Michaela Jordana. Jego odpowiedź tym razem była sporym zaskoczeniem.

- Uważam, że LeBron w żadnym stopniu nie wyprzedza Jordana ani Bryanta i nigdy tego nie zrobi. Nie należy ich porównywać - mówił jeszcze w maju Scottie Pippen, który stanął murem za swoim kolegą z czasów gry w Chicago Bulls.

Minęło kilka miesięcy i optyka byłego skrzydłowego znacząco się zmieniła. W najnowszym wywiadzie dla "ESPN" mocno docenił LeBrona Jamesa. - Jeśli chodzi o statystyki, LeBron jest na tym samym poziomie. Jeśli popatrzysz na cały obraz, nie tylko zdobywanie punktów, ale na zbiórki, na asysty to prawdopodobnie jest już lepszy od Jordana - mówi Pippen.

Słowa 52-latka wywołały lawinę komentarzy w najlepszej lidze świata. Mało osób wcześniej odważyło się na tak odważne słowa. Scottie Pippen w dalszej wypowiedzi uzasadnił jednak swoją decyzję. - LeBron każdej nocy wykręca niesamowite statystyki. Rozmawiamy o facecie, który bez problemu mógłby notować triple-double jeśli by tego chciał. Nie wydaje mi się, żeby Michael miał taką opcję - dodaje.

Warto podkreślić, iż LeBron James zdobył ostatnio swoje 59. triple-double w karierze, notując 25 punktów, 12 zbiórek i 12 asyst. Tym samym koszykarz Cavaliers dorównał słynnemu Larry'emu Birdowi w liczbie potrójnych dwucyfrowych zdobyczy.

Statystycznie lepiej jednak wypada Jordan. Michael ma znakomite liczby szczególnie w finałach NBA, w których wystąpił sześć razy. Za każdym razem sięgał po nagrodę MVP, a jego drużyna zdobywała mistrzostwo rozgrywek.

Osiągnięcia LeBrona Jamesa i Michaela Jordana:

Mistrzostwo NBAMVP finałówMecze w finaleMVP sezonu regularnego
LeBron James 3 3 40 4
Michael Jordan 6 6 35 5

ZOBACZ WIDEO: Wygrana Bayernu, gol Roberta Lewandowskiego [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (7)
Al Mac
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Gimbusy nie mają pojęcia czym było prawdziwe NBA. Nie wiedzą co to za nazwiska Jordan, Pippen, Malone, Drexler, Miller, Kemp, Stockton, Ewing, Majerle, Thomas, Rodman, Bird, Parish, Johnson, Pa Czytaj całość
avatar
R77
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Król w NBA jest 1- LBJ!!!!!!!!!!!!! Najlepsze jest to ,że on cały czas gra na kosmicznym poziomie:))))))) Oby jak najdłużej:)))) Obyśmy mogli podziwiać kolejnych równających do MJ i LBJ:)))) D Czytaj całość
avatar
Nielubie Fejsa
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Haha, pewnie dlatego LBJ gra z numerem Jordana. Już tyle wystarcza, by widzieć, kogo próbuje naśladować. 
avatar
kiks
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Jeszcze długo nie. 
avatar
radek_w
15.12.2017
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
LMAO