Kontrowersyjny styl gry Draymonda Greena znany jest nie od dziś. Jeden z najlepszych obrońców całej ligi NBA nie przebiera także w środkach jeśli chodzi o swój język. Ostatnio skrytykował sędziów po meczu swojej drużyny z Los Angeles Clippers.
- Takie sędziowanie jest złe, naprawdę okropne. Rujnuje grę. Nie wiem, dlaczego tak jest. To niedorzeczne. To jeden z głównych aspektów, który powinien zostać szybko rozwiązany - stwierdził skrzydłowy Golden State Warriors. A powiedział to po tym, jak arbitrzy ukarali go w starciu z Clipps kolejnym faulem technicznym.
Otrzymane przewinienie było już jedenastym tego typu w trwającym sezonie. Green poszedł zdecydowanie za daleko, twierdząc, że liga powinna poważnie zastanowić się nad wymianą sędziów, gdyż obecne spięcia pomiędzy koszykarzami a właśnie arbitrami, niszczą grę.
- Mogą stworzyć nową obsadę, zupełnie nową. W tym momencie jest zbyt wiele osobistych rzeczy, za dużo "mnie" przeciwko "tobie". To po prostu nie działa we właściwy sposób - dodał 27-letni koszykarz.
Jego słowa oczywiście nie przeszły bez echa. Liga jest szczególnie wyczulona na tego typu wystąpienia, co spowodowało, że Green będzie musiał za to słono zapłacić. Jego konto, wskutek nałożonej kary, uszczupli się o 25 tysięcy dolarów.