Polpharma mocno postraszyła mistrzów Polski! Niewielka wygrana Stelmetu Enei BC

WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: zawodnicy Stelmetu Enei BC Zielona Góra
WP SportoweFakty / Artur Lawrenc / Na zdjęciu: zawodnicy Stelmetu Enei BC Zielona Góra

Stelmet Enea BC Zielona Góra bardzo mocno musiał napracować się na zwycięstwo z Polpharmą Starogard Gdański. W decydujących momentach mistrzowie Polski zachowali więcej krwi, triumfując ostatecznie 98:91.

Andrej Urlep w sobotni wieczór mógł skorzystać już z Alejandro Hernandeza, który kilka dni temu związał się kontraktem ze Stelmetem Eneą BC Zielona Góra. Przeciwko Polpharmie Starogard Gdański nie mógł zagrać natomiast chory na zapalenie oskrzeli James Florence. Można zatem powiedzieć, że mistrzowie Polski zdecydowali się na transfer Hiszpana w samą porę. Gdyby nie on, Łukasz Koszarek zostałby na rozegraniu kompletnie sam.

Mimo absencji Florence'a to Stelmet Enea BC był zdecydowanym faworytem w pojedynku z Polpharmą. Przynajmniej teoretycznie, bowiem na parkiecie, szczególnie w pierwszej połowie, między zespołami praktycznie nie było widać dysproporcji. Starogardzianie, jak to starogardzianie, pokazywali ogromny charakter i nie pozwalali zielonogórzanom na zbudowanie większej przewagi. W drugiej kwarcie miejscowi co prawda wyszli na 10-punktowe prowadzenie, jednak agresywna Polpharma sukcesywnie odrabiała straty, schodząc do szatni z jedynie trzema oczkami mniej na koncie od Stelmetu Enei BC.

Po zmianie stron goście trzymali się dzielnie, jednak po ofensywnym zrywie mistrzowie Polski zbudowali 14-punktową zaliczkę. Ją co prawda dwoma trójkami z rzędu zredukował nieco Aleksandar Radukić, ale po fatalnej końcówce trzeciej kwarty w wykonaniu Polpharmy, gdy defensywę starogardzian najpierw rozmontował Alejandro Hernandez, a po chwili "trójkę" po przechwycie odpalił Thomas Kelati, dystans między drużynami znów wzrósł do sporych rozmiarów.

Trudna sytuacja? Nie dla Polpharmy. Kłopoty tylko nakręciły drużynę prowadzoną przez Miliję Bogicevicia, która na trzy minuty przed końcowym gwizdkiem zniwelowała straty do jedynie dwóch punktów! Imponująca pogoń na nic się jednak zdała, gdyż w decydującym fragmencie to zawodnicy Stelmetu Enei BC zachowali więcej zimnej krwi i, choć nieznacznie, pokonali Polpharmę 98:91.

Liderem biało-zielonych, a jakże, był Vladimir Dragicević, który w kluczowych momentach dziurawił kosz rywala, ostatecznie gromadząc na swoim koncie 21 punktów. Wśród gości świetnie zaprezentował się z kolei Milan Milovanovic, który tylko w pierwszej kwarcie uzbierał 10 "oczek", koniec końców powiększając dorobek swojej drużyny o 22 punkty, trafiając 8 z 9 rzutów z gry.

Stelmet Enea BC Zielona Góra - Polpharma Starogard Gdański 98:91 (29:26, 22:22, 27:17, 20:26)
Stelmet Enea BC

: Vladimir Dragicević 21, Thomas Kelati 15, Nikola Marković 12, Łukasz Koszarek 12, Martynas Gecevicius 12, Adam Hrycaniuk 10, Filip Matczak 6, Alejandro Hernandez 6, Edo Murić 2, Jarosław Mokros 2, Przemysław Zamojski 0

Polpharma: Milan Milovanović 22, Aleksandar Radukić 14, Marcin Flieger 13, Thomas Davis 13, Joe Thomasson 10, Andrija Bojić 10, Przemysław Szymański 5, Jakub Schenk 4, Daniel Gołębiowski 0, Piotr Dąbrowski 0

#DrużynaMPktZP+-
1 Anwil Włocławek 32 56 24 8 2732 2366
2 BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 32 55 23 9 2586 2350
3 Polski Cukier Toruń 32 55 23 9 2730 2427
4 Stelmet Enea BC Zielona Góra 32 53 21 11 2738 2505
5 Rosa Radom 32 52 20 12 2659 2531
6 MKS Dąbrowa Górnicza 32 50 20 12 2642 2477
7 King Szczecin 32 50 18 14 2656 2583
8 PGE Turów Zgorzelec 32 50 18 14 2722 2707
9 TBV Start Lublin 32 49 17 15 2619 2588
10 Trefl Sopot 32 49 17 15 2568 2519
11 Asseco Gdynia 32 49 17 15 2607 2650
12 Polpharma Starogard Gdański 32 47 15 17 2525 2575
13 AZS Koszalin 32 43 11 21 2506 2756
14 GTK Gliwice 32 42 10 22 2548 2756
15 Miasto Szkła Krosno 32 40 8 24 2481 2711
16 Legia Warszawa 32 37 5 27 2449 2823
17 Czarni Słupsk 32 24 5 27 1463 1907


ZOBACZ WIDEO: Puchar Anglii: nokaut w wykonaniu Leicester City. Zobacz skrót meczu [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Źródło artykułu: