NBA: Gortat punktował w dogrywce, ale Celtics pokonali Wizards. Lakers wykorzystali braki Thunder

Getty Images / Abbie Parr / Na zdjęciu: Marcin Gortat
Getty Images / Abbie Parr / Na zdjęciu: Marcin Gortat

Marcin Gortat pięć ze swoich 10 punktów zdobył w dogrywce, ale Washington Wizards przegrali z Boston Celtics 104:110. Ponadto, Golden State Warriors pokonali Dallas Mavericks, a LA Lakers roznieśli osłabiony zespół Oklahoma City Thunder.

Dużo spekulowało się o tym, iż Marcin Gortat może w tym sezonie zmienić pracodawcę, ale ostatecznie okienko transferowe zostało zamknięte, a Polak został w stolicy USA. Środkowy cały czas ma stanowić o sile Czarodziei pod koszem. Jaka będzie jego rola w drużynie? 33-latek zaliczył właśnie solidny wytęp przeciwko Boston Celtics, wykorzystał 4 na 7 oddanych rzutów z gry i 2 na 4 osobiste, co dało mu 10 punktów. Gortat w 31 minut miał dodatkowo 10 zbiórek, cztery asysty, przechwyt i blok, choć też trzy straty.

Washington Wizards byli o krok od pokonania liderów Konferencji Wschodniej. Jeszcze 13 sekund przed planowanym zakończeniem spotkania prowadzili 98:95. Ale piłkę mieli Celtics, a Kyrie Irving został faulowany przez Markieffa Morrisa przy rzucie za trzy punkty. Sędziowie orzekli, iż podkoszowy stołecznych uderzył Irvinga w rękę, Morris później tylko z niedowierzaniem patrzył na telebim, oglądając powtórki tej sytuacji. Kyrie pewnie wykorzystał wszystkie próby, a w ostatnim posiadaniu kompletnie nieudany rzut oddał Bradley Beal.

Marcin Gortat zdobył pierwsze pięć punktów Czarodziei w dogrywce, skutecznym zagraniem z faulem doprowadził do remisu 103:103. Następnie do akcji wkroczył jednak Jaylen Brown, pierwszoroczniak trafił dwa szalenie ważne rzuty, czym dał Celtics wynik 108:103. Ostatecznie drużyna z Massachusetts tryumfowała w Verizon Center 110:104 i zanotowała 40. sukces w sezonie.

Kyrie Irving rzucił 12 z ostatnich 17 punktów swojego zespołu, a w sumie miał kluczowe 28 "oczek". - Każdy mecz jest dla nas doświadczeniem, z którego czerpiemy garściami. Przy tym prawie w każdym meczu po prostu "musimy wygrać" - mówi lider Celtics.

Dla Czarodziei 27 punktów i 11 zbiórek miał Otto Porter. Beal wywalczył 18 "oczek" oraz dziewięć asyst, lecz trafił fatalne 7 na 27 oddanych rzutów oraz 3 na 9 za trzy. Obwodowy był wściekły, bo w całym meczu tylko raz stanął na linii rzutów osobistych. - To szaleństwo. Czuję, że jestem tak samo agresywny, jak inni. Moi koledzy robią to samo, a mimo wszystko nie jesteśmy odpowiednio nagradzani - grzmi Beal.

ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Joshua pokazał zdjęcie swoich mięśni. Niesamowite!

Wizards mieli za to 12 na 26 za trzy, choć także 20 strat. Dla nich to druga porażka z rzędu, która trochę hamuje proces pogoni za trzecimi na Wschodzie Cleveland Cavaliers. Drużynę ze stolicy USA (31-24) aktualnie wyprzedzili Milwaukee Bucks (30-23).

Nominacja i fakt, iż Kemba Walker zastąpi w Meczu Gwiazd Kristapsa Porzingisa, dobrze podziałał na rozgrywającego. 27-latek rzucił 40 punktów (13/26 z gry, 6 na 11 za trzy, 8/8 osobistych), ale co najbardziej bolesne, nie uchroniło to Charlotte Hornets od porażki w Portland. Al-Farouq Aminu i Jusuf Nurkic  zaliczyli razem 29 zbiórek i zdominowali pod koszem nawet Dwighta Howarda (tylko siedem zbiórek), dzięki czemu Trail Blazers wygrali w tym elemencie 57-44. Słabiej spisywali się Damian Lillard i C.J. McCollum, aczkolwiek ostatecznie i tak drużyna z Portland zwyciężyła po dogrywce 109:103.

Golden State Warriors zanotowali właśnie 42. zwycięstwo w sezonie 2017/2018. Obrońcy tytułu tym razem nie pozostawili złudzeń Dallas Mavericks (121:103), trener Steve Kerr nie eksploatował swoich liderów. Kevin Durant rzucił 24 punkty i miał dziewięć zbiórek w 30 minut, a Stephen Curry dodał 20 "oczek".

LA Lakers roznieśli w Staples Center Oklahomę City Thunder 106:81, ale ci musieli radzić sobie bez zmagających się z drobnymi urazami Russella Westbrooka oraz Carmelo Anthony'ego. Paul George zdobył 29 "oczek", ale trio Kentavious Caldwell-Pope - Brandon Ingram - Julius Randle zdominowało wydarzenia na parkiecie. Do Jeziorowców dołączy niebawem były gracz Celtics oraz Cavaliers, Isaiah Thomas.

Wyniki:

Orlando Magic - Atlanta Hawks 100:98 (26:23, 13:16, 30:31, 31:28)
(Fournier 22, Augustin 18, Simmons 13 - Prince 19, Schroder 19, Daleney 11, Dorsey 11)

Toronto Raptors - New York Knicks 113:88 (23:18, 29:23, 30:25, 31:22)
(Valanciunas 18, Siakam 14, Poeltl 13, Ibaka 13 - Beasley 21, Burke 12, Kornet 11)

Washington Wizards - Boston Celtics 104:110 po dogrywce (27:26, 24:23, 19:26, 28:23, 6:12)
(Porter Jr. 27, Beal 18, Satoransky 14 - Irving 28, Brown 18, Morris 15)

Portland Trail Blazers - Charlotte Hornets 109:103 po dogrywce (29:18, 20:27, 30:20, 18:32, 12:6)
(Nurkic 24, McCollum 22, Lillard 18 - Walker 40, Batum 11, Williams 10)

Golden State Warriors - Dallas Mavericks 121:103 (23:33, 37:27, 33:25, 28:18)
(Durant 24, Curry 20, Thompson 18 - Smith Jr. 22, Powell 18, Matthews 17)

Los Angeles Lakers - Oklahoma City Thunder 106:81 (30:27, 22:19, 31:20, 23:15)
(Caldwell-Pope 20, Ingram 19, Randle 17 - George 29, Adams 13)

Źródło artykułu: