PP: pewna wygrana Anwilu okupiona kontuzją Szymona Szewczyka

Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Ivan Almeida ponownie fruwał nad obręczami
Newspix / LUKASZ GROCHALA/CYFRASPORT / Na zdjęciu: Ivan Almeida ponownie fruwał nad obręczami

Anwil Włocławek pozostaje w grze o Puchar Polski. W czwartkowym ćwierćfinale podopieczni Igora Milicicia pewnie pokonali Asseco Gdynia 87:73. Niestety dla siebie stracili Szymona Szewczyka.

Anwil był faworytem i nie zawiódł. Od początku wykorzystywał swoje przewagi. Asseco zrywami próbowało wprowadzić nerwowość w poczynania Rottweilerów, ale włocławianie ostatecznie nawet przez moment nie stracili kontroli nad pojedynkiem.

Niestety wygraną i awans Anwil okupił kontuzją Szymon Szewczyk. Doświadczony zawodnik doznał w 27. minucie poważnego urazu łokcia.

MVP meczu wybrany został Josip Sobin i trudno się dziwić. Środkowy włocławian zaliczył 15 punktów i 6 zbiórek. Zagrał bezbłędnie wykorzystując wszystkie swoje siedem rzutów z gry.

Asseco jeszcze w pierwszej kwarcie trzymało dystans. W drugiej do ataku ruszył wspomniany już Sobin. Chorwat w samej tej części spotkania zaliczył 12 oczek i Anwil prowadził nawet 42:27.

Po zmianie stron uaktywniło się kolejne żądło włocławian - Ivan Almeida. Jego efektowne wsady mogły się podobać, a przewaga faworytów osiągnęła nawet pułap 20 punktów. Asseco od stanu 40:60 zaliczyło jednak serię ośmiu punktów z rzędu.

Potem doszło do fatalnej kontuzji Szewczyka i około 20 minut przerwy w grze - tyle trwała akcja ratowników medycznych, po której doświadczony gracz na noszach opuścił halę.

Asseco po tej przerwie robiło co mogło, żeby wrócić do gry. Doświadczenie Anwilu zadziałało jednak wzorowo - pod koszem różnicę robili Sobin i Paweł Leończyk, a nawet szalone i skuteczne akcje Przemysława Żołnierewicza nie były w stanie odmienić losów meczu.

Skrzydłowy gdynian grał efektownie i efektywnie. W jego statystykach pojawiło się 21 punktów, 8 zbiórek i 4 asysty. Anwil miał jednak pięciu graczy z dwucyfrowymi zdobyczami punktowymi i to zrobiło różnicę na korzyść tego zespołu.

Anwil Włocławek - Asseco Gdynia 87:73 (23:17, 21:16, 21:19, 22:21)

Anwil: Ivan Almeida 18, Josip Sobin 15, Jaylin Airington 11, Paweł Leończyk 10, Ante Delas 10, Kamil Łączyński 7, Jarosław Zyskowski 5, Quinton Hosley 5, Szymon Szewczyk 2, Michał Nowakowski 2, Rafał Komenda 2, Damian Ciesielski 0.

Asseco: Przemysław Żołnierewicz 21, Filip Put 9, Mikołaj Witliński 9, Krzysztof Szubarga 9, Dariusz Wyka 7, Jakub Garbacz 6, Marcel Ponitka 6, Bartosz Jankowski 3, Maciej Leszczyński 2, Piotr Szczotka 1, Karol Kamiński 0.

ZOBACZ WIDEO: Barcelona bez litości! Wysoka wygrana Katalończyków

Komentarze (4)
avatar
tanaka
16.02.2018
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Nie rozumiem jakim trzeba być ..., żeby na kontuzji zawodnika rozgrywać kretyńskie komentarze o drużynie. Totalne dno i poziom niższy od węża. Na koniec muszę Cie rozczarować.
http://polskiko
Czytaj całość
avatar
PawloAnwil
15.02.2018
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Szkoda Szewca raczej ma po sezonie widać było że mocno cierpi bo strasznie wył z bólu leżąc. Szymon trzymaj się i wracaj szybko do nas i do tego co kochasz 
avatar
InoRos
15.02.2018
Zgłoś do moderacji
0
3
Odpowiedz
No i Anwil bez butów grał będzie.