Choć nigdy nie był wirtuozem koszykarskich parkietów, w latach 2013-14 był podstawowym środkowym San Antonio Spurs i stanowił bardzo solidne uzupełnienie dla legendarnego Tima Duncana. Tiago Splitter, bo to właśnie o nim mowa, ogłosił, że na dobre żegna się z NBA i przechodzi na emeryturę.
W trakcie swojej 7-letniej kariery w najlepszej lidze świata, choć w ostatnim roku rozegrał w niej zaledwie osiem spotkań, notował średnio prawie 8 punktów i 5 zbiórek. W 2013 roku wraz z SAS wystąpił w finale NBA, ulegając Miami Heat. Rok później podopieczni Gregga Popovicha wzięli rewanż i odebrali ekipie "Żaru" mistrzostwo.
O swojej decyzji o odejściu, 33-letni Brazylijczyk poinformował za pośrednictwem krajowej telewizji, a później napisał to także na Twitterze. - Nie jest to coś, czego chcę, ale ta decyzja dojrzewała we mnie przez kilka ostatnich miesięcy - stwierdził Splitter. Spowodowana jest ona problemami zdrowotnymi, które w ostatnim czasie mocno prześladowały podkoszowego.
There's nothing better in the world than being a basketball player! The time has come, perhaps the most difficult in an athlete's career, time to say goodbye to the courts.
— Tiago Splitter (@tiagosplitter) 19 lutego 2018
I say goodbye with a broken heart but in the certainty of duty.
Thank you all
- Przeszedłem operację prawego biodra i wszystko było w porządku, choć grałem z kawałkiem metalu. Przez to stałem się pierwszym w NBA, występującym z protezą. Zaczęła mi jednak doskwierać druga strona, więc potrzebna byłaby taka sama operacja, co znów zabrałoby mi około roku. W tym momencie doszedłem do wniosku, że fizyczne konkurowanie z tymi młodzianami nie będzie już możliwe - wyznał.
Czy to oznacza całkowity rozbrat z koszykówką spod znaku NBA? Splitter mocno wierzy w to, że nie. Sam powiedział zresztą, że sporo rozmawia z Popovichem w sprawie ewentualnego objęcia jakiegoś stanowiska w swoim byłym zespole.
- To miejsce, w którym czuję się jak w domu. Znam wszystkich i za każdym razem, gdy odwiedzam San Antonio, drzwi są tam dla mnie otwarte. Jestem podekscytowany możliwością współpracy ze Spurs w przyszłości - zaznaczył Brazylijczyk.
ZOBACZ WIDEO Puchar Anglii: piłkarski cud? III-ligowiec ograł Manchester City! [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]