W nocy z wtorku na środę Allen Iverson obecny był w hali Spectrum Center, gdzie Charlotte Hornets podejmowali Philadelphię 76ers, czyli zespół, w którym koszykarz spędził najlepsze lata swojej kariery. Dziennikarka telewizyjna postanowiła wypytać go, co sądzi o aktualnym zespole 76ers, ale Iverson odpowiadał co najmniej dziwnie.
- Kocham tych chłopaków - rzucił, gdy reporterka zapytała go o postawę zespołu w czwartej kwarcie. Oprócz tego ciągle się jąkał i często powtarzał te same kwestie. Nic dziwnego więc, że kibice zaczęli się zastanawiać, co się z nim dzieje. Wielu z nich twierdzi, że Iverson był w tym czasie pod wpływem środków odurzających.
Allen Iverson: Hammered Drunk @MickstapeShow pic.twitter.com/nyj5DUc9l5
— Barstool Sports (@barstoolsports) 7 marca 2018
Przypomnijmy, że Iverson przez 14 lat występował w lidze NBA. W 2001 roku, w barwach 76ers, został MVP ligi i poprowadził zespół do finału. Łącznie występował w czterech klubach, a karierę zakończył w 2014 roku.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: zaskakująca scena. Balotelli jako przykładny ojciec