Wszystko zaczęło się w 1997 roku w Toruniu. Potem był Wrocław, Poznań, Pabianice i ponownie Toruń, w którym występuje nieprzerwanie od sezonu 2007/2008. W sobotę, podczas meczu jej Energi Toruń z CCC Polkowice, popularna "Szpila" będzie obchodzić swój piękny jubileusz.
Na najwyższym szczeblu rozgrywek debiutowała ponad 20 lat temu. 20 września 1997 roku, mając 15 lat i 36 dni wybiegła na parkiet w barwach ekipy AZS Zapolex Toruń, który we Wrocławiu rywalizował z tamtejszą Ślęzą. Na swoje pierwsze punkty zawodniczka musiała jednak poczekać do występu numer dwa i konfrontacji z Fotą Porta Gdynia. W trakcie swojej całej kariery sięgnęła po cztery brązowe medale: dwa z PZU Polfą Pabianice oraz po jednym ze Ślęzą Wrocław i Energą Toruń.
Być może jej cała kariera byłaby związana właśnie z Toruniem, ale chwilowe problemy z żeńską koszykówką w tym mieście zmusiły ją do wyjazdu. Do Grodu Kopernika wróciła jednak, gdy Katarzynki ponownie zameldowały się w elicie i znów stały się znaczącą drużyną na mapie Polski.
Aktualnie Tłumak można śmiało nazwać żywą legendą Energi Toruń. Kapitan zespołu w dalszym ciągu jest bardzo ważną postacią w rotacji Algirdasa Paulauskasa, a jej trójki są w stanie rozbić niejedną defensywę klubów Energa Basket Ligi Kobiet. Wystarczy "rzucić okiem" na jej rubryki statystyczne - na parkiecie spędza średnio niemal 24 minuty na mecz, notując 7,4 punktu, 2,8 asysty i 2,5 zbiórki.
Zawodniczce przy okazji takiego jubileuszu należy życzyć przede wszystkim zdrowia, bo mało jest takich osób, które potrafiłyby sobie wyobrazić Energę Toruń bez Emilii Tłumak.
ZOBACZ WIDEO: Denis Urubko o Krzysztofie Wielickim: "Byłem zaskoczony, że zablokował mi dostęp do internetu"