Skandal po meczu w Sosnowcu. Pseudokibice pobili fanów Pogoni Ruda Śląska

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Koszykówka
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Koszykówka

Skandal w Sosnowcu. Po meczu koszykarskiego Zagłębia z Pogonią Ruda Śląska do hali wtargnęła grupa pseudokibiców i pobiła fanów przeciwnej drużyny. Polski Związek Koszykówki nałożył karę na sosnowiecki klub.

Niedzielne spotkanie Zagłębia Sosnowiec z Pogonią Ruda Śląska zakończył się triumfem gospodarzy 97:72. Na II-ligowe starcie do Sosnowca wybrała się grupa kibiców gości, która głośnym dopingiem przez całe spotkanie wspierała swój klub. Podczas meczu nie było żadnych zgrzytów, ale po ostatniej syrenie do hali przy ulicy Żeromskiego wtargnęła grupa zamaskowanych pseudokibiców i zaatakowała fanów z Rudy Śląskiej.

"Tuż po końcowym gwizdku na nasz sektor wpadła banda zakapturzonych, ubranych w kominiarki pseudokibiców Zagłębia Sosnowiec. Zaatakowali nas znienacka. Na trybunach były kobiety i dzieci. Jeden z bandytów rzucił się na mojego syna który, aby uniknąć pobicia, zaczął uciekać w stronę wyjścia. Ja pobiegłam za nim i za bandytą, który go gonił. Inni pseudokibice wpadli w pozostałych ludzi…" - przekazała jedna z świadków zdarzenia, cytowana przez portal gwiazdybasketu.pl.

Jeden z kibiców Pogoni po ataku pseudokibiców ma złamane trzy żebra, nos, uszkodzone kolano oraz wybity ząb. Jak wynika ze słów poszkodowanych, po meczu pomocy odmówił organizator, który nie poczuwał się do odpowiedzialności.

Zagłębie wydało oficjalny komunikat. Przekazano w nim, że sprawcy są trudni do zidentyfikowania, a w trakcie meczu nie było ich w hali. Poszkodowanym pomocy udzielili ratownicy medyczni. - Możemy jedynie ubolewać nad zaistniałą sytuacją, gdyż nie mieliśmy żadnego wpływu na przebieg wydarzeń zwłaszcza, że wydawało nam się, że hale na których odbywają się mecze koszykówki są wolne od przemocy - przekazał prezes Zagłębia, Jarosław Turczyn.

- Klub nasz dołożył wszelkiej staranności dla zapewnienia komfortu i bezpieczeństwa kibiców. Stałymi naszymi kibicami w Sosnowcu na hali MOSiR przy ul. Żeromskiego są rodziny, przyjaciele, znajomi zawodników, młodzież szkolna, dorośli z dziećmi co powinno stwarzać atmosferę bezpieczeństwa dla zawodników i kibiców zwłaszcza,
że nigdy wcześniej nikt z zewnątrz nie wtargnął i nie zakłócił imprezy sportowej.
Wyjaśniamy, że wobec faktu iż od dwóch sezonów frekwencja na naszych meczach nigdy nie przekroczyła progu wymaganego przepisami ustawowymi, mecz nasz nie był imprezą masową w rozumieniu ustawy o bezpieczeństwie imprez masowych wobec powyższego nie było po stronie klubu obowiązku zapewnienia ochrony w zakresie wymaganych przepisami tej ustawy - dodał Turczyn.

Klub nie chce uciekać od odpowiedzialności. Władze koszykarskiego Zagłębia zadeklarowały, że podejmą odpowiednie środki, by już nigdy nie dopuścić do podobnych zdarzeń. Działacze wyszli też z propozycją dobrowolnego poddania się karze i nałożenie na klub 1 000 złotych grzywny. Polski Związek Koszykówki podjął już pierwsze decyzje. Najbliższy mecz Zagłębia przeciwko Wiśle Kraków odbędzie się bez udziału publiczności.

ZOBACZ WIDEO Sytuacja robi się dramatyczna. Makuszewski musi jechać do Rosji


Źródło artykułu: