Stal - Anwil. Wielki mecz telewizyjny. "Przygotujcie się na wielkie grzmoty!"

- Kibice niech przygotowują się na wielkie grzmoty, to będzie pasjonujące spotkanie - tak starcie BM Slam Stal z Anwilem Włocławek zapowiada Nikola Marković, serbski podkoszowy, dla którego będzie to trzeci mecz w barwach ostrowskiej drużyny.

Karol Wasiek
Karol Wasiek
Anwil i Stal Newspix / Piotr Kieplin / PressFocus / Anwil i Stal
Hit z debiutami w tle

Na samym finiszu okna transferowego zarówno BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski, jak i Anwil Włocławek zdecydowały się zatrudnić nowych koszykarzy.

Do ekipy prowadzonej przez Emila Rajkovicia dołączył Stephen Holt (więcej tutaj), z kolei lidera Energa Basket Ligi wzmocnili Jakub Wojciechowski i Mario Ihring (więcej tutaj). O ile Holta nie zobaczymy w niedzielnym meczu (przyleci w kolejnym tygodniu), to dwóch nowych zawodników Anwilu na pewno znajdzie się w składzie.

- Wiemy, że Anwil przeprowadził kolejne dwa transfery. A należy pamiętać, że wcześniej drużynę wzmocnił Quinton Hosley. To jest świetny zespół, w którym trudno dostrzec słabe punkty, ale mimo wszystko postaramy się je znaleźć. Trener Rajković od kilku dni przygotowuje nas do tego meczu, będziemy gotowi na Anwil - zapowiada Nikola Marković.

ZOBACZ WIDEO AS Monaco pokazało charakter w starciu z Lille OSC, udział Kamila Glika w akcji bramkowej [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS 3]

Serbski podkoszowy także niedawno zmienił drużynę. Ze Stelmetu Enei BC dość niespodziewanie przeniósł się do Ostrowa Wielkopolskiego. On mówi, że klub z Zielonej Góry nie widział sensu kontynuowania współpracy, z kolei władze mistrza Polski powtarzają, że to Marković chciał grać więcej i sam poprosił o możliwość odejścia. Jaka była prawda? Tego pewnie już się nie dowiemy.

Łączyński raczej nie zagra

Z tego co udało nam się ustalić, występ Kamila Łączyńskiego w hicie 23. kolejki PLK stoi pod ogromnym znakiem zapytania. Reprezentant Polski w ostatnim meczu z Asseco Gdynia nabawił się kontuzji stawu skokowego. Co prawda kapitan Anwilu przeszedł ekspresową rehabilitację, ale na parkiecie raczej się nie pojawi. To spora strata dla zespołu Igora Milicicia - w tym sezonie Łączyński notuje przeciętnie 6,9 punktu i 6,2 asyst.

Dziesięć lat czekają na wygraną

Rywalizację ostrowsko-włocławską śmiało można nazwać klasykiem PLK. Ma długą i bogatą historię. Łącznie doszło do 36 spotkań. Bilans jest po stronie Anwilu, który wygrał 26 meczów. Od momentu powrotu do ekstraklasy (2015) ostrowianom ani razu nie udało się pokonać Anwilu (było pięć takich meczów). "Stalówka" po raz ostatni ograła "Rottweilery"... dziesięć lat temu (2008, u siebie 84:76). - Czas przełamać złą serię - zapowiada Tomasz Ochońko, rozgrywający BM Slam Stal.

- Kibice niech przygotowują się na wielkie grzmoty, to będzie pasjonujące spotkanie. Słyszałem, że nasi fani mocno szykują się do tego meczu i z pewnością zadbają o atmosferę. To będzie koszykarskie święto - zapowiada Marković.

Niedzielne spotkanie rozpocznie się o 12:40. Mecz będzie transmitowany na antenie Polsatu Sport HD.




Który zespół wygra w niedzielnym hicie PLK?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×