Od początku piątkowego spotkania kilka punktów przewagi mieli gospodarze. Rywale jednak potrafili odrabiać straty. Po serii 12 punktów z rzędu w drugiej kwarcie przejęli inicjatywę. KK prowadził nawet 36:28, ale przed przerwą różnicę zmniejszyli Szymon Rduch i Daniel Grujić. Liderami beniaminka byli Michał Wojtyński i Mikołaj Motel, którzy w pierwszej połowie zdobyli po 12 "oczek".
Po zmianie stron trwała zacięta walka. Ważną serię w czwartej kwarcie miała Energa Kotwica, która od wyniku 54:59 zdobyła 11 punktów z rzędu. Trafiali wtedy koszykarze, którzy w sezonie nie byli pierwszoplanowymi postaciami. Przede wszystkim Maciej Żmudzki, ale również Szymon Ryżek oraz Dawid Neumann.
Gra w ataku KK Warszawa zupełnie się zacięła w ostatnich 10 minutach. To zadecydowało, że beniaminek przegrał pierwszą batalię o utrzymanie. Kolejny mecz pomiędzy tymi drużynami rozpocznie się w sobotę o godz. 20:00.
W sumie punktowało dziesięciu koszykarzy z Kołobrzegu i siedmiu z Warszawy. Najwięcej dla Kotwicy rzucili Grujić - 18 i Łukasz Bodych - 13. Zdecydowanie gorzej było to rozłożone wśród przyjezdnych. Wojtyński (26) i Motel (19) uzyskali zdecydowaną większość dorobku swojej drużyny. Zabrakło między innymi skuteczności Pawła Hybiaka - 2/8. Dobrze był pilnowany Krystian Koźluk, który trafił wszystkie próby, ale oddał tylko trzy rzuty.
Energa Kotwica Kołobrzeg - KK Warszawa 76:64 (21:17, 13:20, 20:19, 22:8)
Energa Kotwica: Grujić 18, Łukasz Bodych 13, Rduch 8, Żmudzki 8, Neumann 7, Dzierżak 6, Przyborowski 6, Pawłowski 4, Dobriański 3, Ryżek 3, Paweł Bodych 0.
KK: Wojtyński 26, Motel 19, Hybiak 6, Koźluk 6, Sarnacki 4, Jaremkiewicz 2, Iwanowicz 1, Jankowski 0, Pietkiewicz 0, Zapert 0.
Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 1:0 dla Energi Kotwicy Kołobrzeg
ZOBACZ WIDEO Miłka Raulin dotarła do bazy pod Mount Everest i przesłała nam nagranie