To było święto koszykówki - komentarze po meczu Stal Stalowa Wola - Polonia 2011 Warszawa

Świetna atmosfera na trybunach i dobra gra zawodników. Tak można w skrócie opisać przebieg środowej potyczki w Stalowej Woli pomiędzy miejscową Stalą a Polonią 2011 Warszawa. Mecz zakończył się nietypowo, bo remisem. Na parkiet po końcowej syrenie znaleźli się kibice, a koszykarze otwierali szampany i pozowali do zdjęć.

Piotr Pamuła (Polonia 2011 Warszawa): To była dobra zabawa, a także popis dla kibiców, aby mogli zobaczyć kawałek dobrej koszykówki. Bardzo dobra atmosfera sprawiła, że grało się nam wszystkim bardzo dobrze i z uśmiechem na ustach.

Dardan Berisha (Polonia 2011 Warszawa): Mecz był bardzo fajny. Co tu dużo mówić. Cieszymy się z awansu.

Bogdan Pamuła (trener Stali Stalowa Wola): To było święto koszykówki. Staraliśmy się tak zagrać, mimo ogromnego zmęczenia, i pokazać tej wspaniałej publiczności stalowowolskiej. Myślę, że nam się to udało. Teraz pojedziemy do Warszawy pokazać tam trochę ciekawej koszykówki. Jest remis po pierwszym spotkaniu, więc nie wiadomo, kto wygra ligę. Polonia to ciężki przeciwnik i jakoś nie potrafimy znaleźć na nich recepty. Ważne jest jednak to, co osiągnęliśmy i z tego należy się cieszyć.

Adam Lisewski (Stal Stalowa Wola): Wiadomo, że to spotkanie to była bardziej zabawa. Wynik nie jest istotny, chociaż wypadałoby wygrać. Nie jest źle.

Komentarze (0)