Nie dotrzymał obietnicy i czuje rozczarowanie. Na mistrza typuje Polski Cukier

Newspix / Artur Podlewski / 400mm.pl / Na zdjęciu: Chavaughn Lewis
Newspix / Artur Podlewski / 400mm.pl / Na zdjęciu: Chavaughn Lewis

- Jestem rozczarowany faktem, że nie zagramy w play-off. Ten klub na to zasługiwał - mówi Chavaughn Lewis, jeden z kandydatów na MVP sezonu zasadniczego. Przyszłość Amerykanina na razie stoi pod znakiem zapytania. W TBV Starcie chcieliby go zostawić.

W trakcie trwania finałowego turnieju o Puchar Polski Chavaughn Lewis w rozmowie z WP SportoweFakty obiecał, że jego drużyna zagra w fazie play-off. Mówił tak: - Na pewno zagramy w play-off. Nie widzę innego scenariusza. Mogę się nawet z tobą założyć. Za niecałe dwa miesiące wrócisz do tej rozmowy i zobaczysz, że miałem rację.

Zgodnie z życzeniem Lewisa wracamy do tej rozmowy i... Amerykanin nie miał racji. Co prawda jego zespół zakończył sezon z pozytywnym bilansem (17:15), ale okazało się to za mało do zajęcia miejsca w pierwszej "ósemce" Energa Basket Ligi.

- Wiem, że nie dotrzymałem obietnicy. Jestem tym faktem bardzo rozczarowany, bo uważam, że zasługiwaliśmy na grę w fazie play-off. W wielu meczach pokazaliśmy się z bardzo dobrej strony. Niestety to okazało się za mało, żeby być w pierwszej "ósemce". Żałuję, że już teraz zakończyliśmy sezon - mówi nam Lewis.

Koszykarz ma za sobą znakomite rozgrywki. Amerykanin przeciętnie notował 20,3 punktu i 5,6 zbiórki na mecz. Te statystyki pozwalają mu realnie myśleć o grze w silniejszej lidze, choć w Lublinie nie ukrywają, że bardzo chcieliby go zostawić na kolejny rok. Co to na Lewis?

- Wszystkie opcje biorę pod uwagę. Dalszą grę w TBV Starcie także. Pod względem indywidualnym to był bardzo udany sezon. Spokojnie wysłucham ofert i podejmę decyzję - tłumaczy zawodnik, który w wakacje najprawdopodobniej znów będzie pracował z Dannym Greenem z San Antonio Spurs.

Amerykanina pytamy także o scenariusz na fazę play-off w PLK. - Moim kandydatem na mistrza jest Polski Cukier Toruń. To mocna drużyna. Same play-offy zapowiadają się bardzo interesująco, na pewno będę śledził wyniki - przyznaje Lewis, który wraz z Jamesem Washingtonem udał się na wakacje na Cypr.

ZOBACZ WIDEO Zobacz, jak Vital Heynen ogłaszał kadrę na Ligę Narodów. Mówił tylko po polsku

Komentarze (8)
avatar
spidermarx
26.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Jesli sprawdzi sie w zespole grajacym o tytul wtedy poznamy jego prawdziwa wartosc.To ze robi 20 pkt w meczu w lublinie to sorry ale co to jest lublin.Walcza o PO i nic wiecej. 
avatar
Michaelus
26.04.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Ciekawe jak by sobie poradził w zespole gdzie nie byłby alfą i omegą. Może uda się odpowiedzieć w przyszłym sezonie...