Kiedy Oklahoma City Thunder przed sezonem 2017/18 dokooptowała Paula George'a oraz Carmelo Anthony'ego do Russella Westbrooka, kibice mieli wielkie wątpliwości. Na papierze trio wyglądało świetnie, ale parkiet zweryfikował rzeczywistość. Thunder zakończyli rozgrywki już w pierwszej rundzie play-offów.
Słaby wynik sprawił, że przyszłość gwiazd stanęła pod dużym znakiem zapytania. Według informacji amerykańskich mediów, sternicy klubu najchętniej pozbyliby się Anthony'ego. To nie będzie jednak takie łatwe, bowiem zawodnik w swoim kontrakcie ma opcję na sezon 2018/19. Jeśli z niej skorzysta, a najprawdopodobniej tak właśnie będzie, za kolejne rozgrywki zainkasuje blisko 28 milionów dolarów.
Sezon 2017/18 był najgorszym w karierze 33-latka. W rozgrywkach regularnych notował średnio 16,2 punktu oraz 5,8 zbiórki, z kolei w play-offach spisywał się jeszcze słabiej - zdobywał 11,8 punktu na mecz.
Jeśli Anthony odstąpi od kontraktu, niemal pewne jest, że nigdzie nie dostanie tak dużych pieniędzy. Z jego punktu widzenia to nieracjonalne rozwiązanie. Thunder będą się go mogli pozbyć tylko na zasadzie wymiany.
ZOBACZ WIDEO Adam Waczyński show! Świetny występ Polaka w Santiago de Compostela