Wysokie notowania BM Slam Stali. "W moim rankingu to pierwszy kandydat do złota"
- To bardzo realny i w moim rankingu pierwszy kandydat do złota w tej lidze - mówi trener Kinga Szczecin o BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski. Drużyna prowadzona przez Mindaugasa Budzinauskasa przegrała ćwierćfinałową serię Energa Basket Ligi 0-3.
- To był bardzo trudny moment dla zespołu. Nie byłem przygotowany na taką sytuację. W przerwie przygotowaliśmy różne rozwiązania w obronie i ataku. Udało się to dobrze zastosować w trzeciej kwarcie. W końcówce może trochę już nam zabrakło sił, ale nie można powiedzieć, że tylko tego zabrakło. Graliśmy przeciwko bardzo dobremu zespołowi, który nie ma słabych punktów. Każdy zawodnik z ławki może być liderem. Pod względem koszykarskim nie ma równych zespołów z taką siłą, jaką dysponuje BM Slam Stal. Muszę im pogratulować, bo w każdym meczu z nami byli maksymalnie skoncentrowani. Taki przeciwnik zasługuje na duży szacunek. Myślę, że to jest bardzo realny i w moim rankingu pierwszy kandydat do złota w tej lidze, bo mają wszystko, co do tego potrzebują - chwali rywala litewski szkoleniowiec.
Czy jego przewidywania się sprawdzą? W półfinale ostrowianie zmierzą się z Polskim Cukrem Toruń. Warto dodać, że rok temu prowadząc Polpharmę Starogard Gdański Budzinauskas przegrał w ćwierćfinale z późniejszym mistrzem, Stelmetem Enea BC Zielona Góra. - Chciałbym pogratulować Kingowi Szczecin udanego sezonu. Osiągnęli play-offy dzięki wspaniałej serii w ostatnich meczach. Byli dla nas trudnym przeciwnikiem. Szczególnie na naszym parkiecie byli agresywni. Grali dobrą koszykówkę. W trzecim meczu stracili szybko Paliukenasa. Zmniejszyła się im rotacja i wykorzystaliśmy to - przyznaje szkoleniowiec BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski.
Emil Rajković również miał drobne kłopoty kadrowe. Nie było to aż tak widoczne, ponieważ skład jego drużyny jest dużo szerszy. - Mieliśmy kilka mikrourazów. Chyliński skręcił kostkę we wtorek. To powód, dlaczego nie grał. Ochońko skręcił kostkę w czasie meczu i dlatego nie zagrał w drugiej połowie - tłumaczy Macedończyk.
Wydawało się, że przyjezdni już po 20 minutach zapewnili sobie półfinał. Prowadzili wtedy 46:29. Później jednak przeżywali trudniejszy moment i musieli ponownie wznieść się na wyżyny żeby odskoczyć ambitnemu przeciwnikowi. - Zespół ze Szczecina zbliżył się na koniec trzeciej kwarty. Później znaleźliśmy sposób na ustabilizowanie gry. Różnica jest może trochę za wysoka, ale jestem szczęśliwy, że ta seria skończyła się 3-0 - kończy Emil Rajković.
ZOBACZ WIDEO Radosław Cierzniak o racach: Obawiałem się, że mogę dostaćJeżeli chcesz być na bieżąco ze sportem, zapisz się na codzienną porcję najważniejszych newsów. Skorzystaj z naszego chatbota, klikając TUTAJ.
-
rocky1 Zgłoś komentarz
BMSLAM STAL Ostrow Wielkopolski MISTRZEM POLSKI -
Gabriel G Zgłoś komentarz
wyłoni sie z pary Stelmet - Rosa bo pozostałej trójce idzie łatwiej i to ich zdekoncentruje. Teoria dobra jak każda inna :) Zobaczymy. Jest ciekawie. Jeszcze ciekawiej byłoby z Kingiem ale to temat na inne opowiadanie. -
ֆzαкαlucћ Zgłoś komentarz
powiedziałby, że Stelmet jest najpoważniejszym kandydatem do złota, a jeszcze inny, że Anwil....zazwyczaj Ci, którzy dostali ostre bęcki od tych drużyn uważają rywala za najlepszego w PLK, bo wstyd przecież przegrać z przeciętniakiem ;) Wybornie się zapowiadają półfinały, najsilniejsze drużyny będą walczyły o Finał, a która jest najlepsza zweryfikuje parkiet i może po części sędziowie ;) -
poncki Zgłoś komentarz
Każdy ma halę jaką ma. Torun grał kiedys na spozywczaku teraz mamy piękny obiekt. Życzę aby w Ostrowie się udało z większą halą. -
Cynik-Arogant Zgłoś komentarz
niesamowitej akustyce.. Płaczki forumowi niech już lepiej zbierają podpisy pod petycją do ministerstwa sportu by w razie mistrzostwa Stali odebrać tytuł ze względu na małą salę w której ciężko się gra przyjezdnym. -
Marian Gaszkowiak Zgłoś komentarz
hala to znalezli sie sponsorzy i sa tego efekty .Powinny byc wysokie standardy wymagane co do warunkow w jakich sie gra . -
HalaLudowa Zgłoś komentarz
Emil- Andrej w finale? Bardzo prawdopodobne. Historia stanie za Urlepem, ale Rajkovic pracuje dłużej z drużyną i sam dobrał skład. Tak czy siak, tytuł pojedzie do wrocławskiego trenera. -
Nie chcę islamskich imigrantów w Polsce Zgłoś komentarz
jedno spotkanie, ale wierzę, że się uda.