BM Slam Stal w finale! Johnson robił wiatr, Polski Cukier pudłował jak nigdy
BM Slam Stal napisała kolejny piękny rozdział w swojej historii. W czwartym meczu półfinałów Energa Basket Ligi pokonali w Toruniu Polski Cukier 92:78. Dzięki temu w swoim trzecim sezonie od powrotu do elity ostrowianie powalczą o mistrzostw Polski!
Dwanaście trójek oraz doskonała postawa Aarona Johnsona i Mateusza Kostrzewskiego okazały się kluczowe. Amerykański rozgrywający zaliczył 20 punktów i rozdał 7 asyst, z kolei "Kostek" dołożył 18 oczek (8/11 z gry) potwierdzając, że ta seria należała do niego.
Ostrowianie zaczęli mocno, bo od prowadzenia 12:2. Gospodarze mieli problemy po obu stronach parkietu, a swój pierwszy rzut z gry trafili dopiero w piątej minucie (przy siódmej próbie). BM Slam Stal już w pierwszej kwarcie miała nawet 11 punktów przewagi. W drugiej było 40:28, ale skuteczny Łukasz Wiśniewski trzymał swój zespół w grze.
Po zmianie stron Twarde Piernik szarpnęły, zbliżyły się na tzryoczka ale... to było wszystko, na co pozwolili podopieczni Emila Rajkovicia. Ważne punkty kolekcjonował Kostrzewski, a z dystansu trafiali Stephen Holt i Marc Carter. Po kolejnej trójce - tym razem w wykonaniu Grzegorza Surmacza - było już 66:52 dla Stalówki.
Torunianie męczyli się w ofensywie, gdzie ratowały ich zbiórki i dobitki. Pudłowali otwarte rzuty zza linii 6,75 i od tej broni generalnie zginęli. Dwie trójki w ostatnich minutach trafił natomiast Johnson, poprawił jeszcze akcją 2+ i historyczny, bo pierwszy awans do finałów mistrzostw Polski drużyny z Ostrowa Wielkopolskiego stał się faktem.
Twardym Piernikom nie pomogło 21 zbiórek w ataku. W całym meczu wykorzystali zaledwie 3 z 24 rzutów zza łuku, a warto przypomnieć, że trójki przez cały sezon były ich bardzo mocną bronią. Mieli też tylko 8 asyst przy 23 rywali. Glenn Cosey trafił słabe 3/10 z gry, D.J. Newbill 2/9. Ogólnie cały zespół nie miał się czym pochwalić, bo wskaźnik skuteczności zatrzymał się na 34 procentach.
Rywalem BM Slam Stali w finale Energa Basket Ligi będzie triumfator drugiego półfinału, w którym Stelmet Enea BC Zielona Góra prowadzi z Anwilem Włocławek 2:1.
Polski Cukier Toruń - BM Slam Stal Ostrów Wielkopolski 78:92 (14:22, 24:24, 19:26, 21:20)
Polski Cukier: Glenn Cosey 14, Cheikh Mbodj 13, Karol Gruszecki 9, Łukasz Wiśniewski 9, Aaron Cel 9, Bartosz Diduszko 8, D.J. Newbill 7, Krzysztof Sulima 7, Tomasz Śnieg 2, Aleksander Perka 0.
BM Slam Stal: Aaron Johnson 20, Mateusz Kostrzewski 18, Marc Carter 15, Szymon Łukasiak 10, Stephen Holt 9, Adam Łapeta 8, Jure Skifić 6, Grzegorz Surmacz 3, Nikola Marković 3, Michał Chyliński 0, Łukasz Majewski 0, Tomasz Ochońko 0.
stan rywalizacji: 3:1 dla BM Slam Stali Ostrów Wielkopolski
-
hmm Zgłoś komentarz
aaaaaaaaaaahaahahahaha w polsacie nie było tego widać, tutaj inna perspektywa i aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaahahaahhahh -
navigator9 Zgłoś komentarz
proponuję zamienić nazwę Twarde Pierniki na Chipsy -
Madaliński Zgłoś komentarz
mistrzostwo Polski! -
GENESIS_T Zgłoś komentarz
kibicem, kibicem z Torunia, nie podoba mi się, że w dzisiejszym sporcie wszystko uzależnione jest od kasy. Wychowanków jak na lekarstwo, reszta zależy od zakupów i wielkości sponsora. Sam na siebie jestem zły, że się jeszcze tym podniecam ale coś oglądać trzeba. A poza tym, nawet jeśli jest sponsor to zdarza się, że za nich później cierpią prawdziwi kibice, ponieważ im większy pseudo biznesmen weźmie się za sponsoring, tym większy wstyd prędzej czy później. Tak było w toruńskim żużlu (wiadomo o kim mowa) i też podobny sponsor trafił się swego czasu w Zielonej Górze, gdzie znalazł sobie zabawkę na chwilę i później na zawsze zniknął. Niestety, nie wrócą już czasy, kiedy drużyna, i mam tu dla przykładu dawnych toruńskich hokeistów, koszykarzy, żużlowców, piłkarzy, których znało się ze szkoły, podwórka, osiedli. No cóż, starczy już tych sentymentów, trzeba się cieszyć z tego co jest i liczyć na dobrodziejstwo sponsorów. I przy okazji życzę też kibicom z Ostrowa, aby Panowie "Prezesi" nie okazali się tymczasowymi dobroczyńcami, bo "na pierwszy rzut oka" nie wyglądają na profesjonalnych ludzi zafascynowanych sportem ale być może się mylę. Jeszcze raz gratulacje dla Ostrowa a Toruń walczyć o brąz, to też będzie sukces. -
Łukaszewski Zgłoś komentarz
Jest Tu ktoś żeby Pogadać jeszcze ? ????? -
eeeee Zgłoś komentarz
Dziwny mecz. Gratulacje dla zwycięzców. Powodzenia w walce o brąz dla przegranych. -
Vaterland Zgłoś komentarz
inne ich reakcje. Wykleci, szlag ich mac. -
Gryyz Zgłoś komentarz
Gratulacje dla Stali. Pierniki dział dostały melisankę, bo sprawiali wrażenie ospałych ? -
ֆzαкαlucћ Zgłoś komentarz
siedziało w naszych, to my mieliśmy nóż na gardle, a powinni mieć ci z Ostrowa(gdyby to było 2-1 dla PCT), na pewno rączka by im bardziej drżała przy tych trójkach, którymi nas zasypali ;[ Na początku spotkania skutecznie nas przytemperowali(gwizdki/trójki), a później już było coraz bardziej nerwowo;( Teraz już tylko zostaje rozpier....ć w derbach Włocek o brąz, póki mamy jeszcze jakiś skład, bo przyszłość rysuje się raczej w czarnych barwach dla Pierników ;[ -
Magiczny T Zgłoś komentarz
Przegrywać też trzeba umieć. Gratulacje dla Stali. Byliście lepsi -
Adrian Woźny Zgłoś komentarz
rezerw i 4 linia z Prokomem będącym w epicentrum sławy do dzisiaj nie zapomnę -
arekPL Zgłoś komentarz
Według mnie Toruń w meczach z Ostrowem właśnie najlepsze rozegrał ......w Ostrowie ! -
AJ10 Zgłoś komentarz
Chyba napisałem prawdę, tyle odpowiedzi od oszustów z Ostrowa dostałem. Wynik -8, robi wrażenie. Oszuści do dzieła.