Właściciel Stelmetu Enei BC zapowiada: Będą duże zmiany. Chcemy odzyskać mistrzostwo

[b]

Kompromitujący występ mistrza Europy. To jeden z najgorszych transferów od lat

Karol Wasiek, WP SportoweFakty (rozmawiał i notował): Stelmet Enea BC Zielona Góra, trzykrotny mistrz Polski z rzędu, kończy sezon na czwartym miejscu. Ogromna niespodzianka, a dla pana chyba duże rozczarowanie?[/b]

Janusz Jasiński, właściciel Stelmetu Enei BC Zielona Góra: Siódmy rok z rzędu zagraliśmy w półfinale. Tam stoczyliśmy pasjonującą walkę z Anwilem Włocławek. Byliśmy o krok od awansu do wielkiego finału. Warto pamiętać o tym, że w sporcie nikt nie ma monopolu na wygrywanie.

W PLK nastąpi zmiana układu sił?

Myślę, że dla rozwoju PLK to nawet dobrze, że będzie nowy mistrz, który zmierzy się z nowymi wyzwaniami. My będziemy na pewno z tyłu punktowali. Już teraz mogę zapowiedzieć, że celem będzie odzyskanie mistrzostwa.

ZOBACZ WIDEO W takich warunkach mieszkają kadrowicze w Arłamowie. Zobacz hotel polskich piłkarzy

W jakich okolicznościach doszło do zmiany trenera? Dlaczego Andrej Urlep zrezygnował?

Wszystko działo się błyskawicznie. Przed wyjazdem do Torunia trener przyszedł na rozmowę i oświadczył, że składa rezygnację. Uszanowałem jego decyzję. Uważam, że zachował się honorowo. Przekazaliśmy zespół trenerowi Adamkowi, który kilka razy już w historii przejmował drużynę w trakcie rozgrywek. Cieszę się, że wygrał mecz w Toruniu.

Urlep miał dość?

Było mu wstyd, że zespół w ten sposób funkcjonuje. Nie chciał tego oglądać w kolejnym meczu, dlatego powiedział: "mam tego dość, rezygnuję"

Stelmet Enea BC wróci na nowy sezon silniejszy?

Wróci inny Stelmet. Wreszcie mamy taki rok, w którym możemy skupić się na budowie zespołu, którego celem będzie zdobycie mistrzostwa Polski. Jeśli coś ugramy w Europie, to będziemy dodatkowo usatysfakcjonowani. Wcześniej, gdy zdobywaliśmy złoto w Polsce, budowaliśmy drużynę pod kątem europejskich pucharów. Udało nam osiągnąć spore sukcesy, ostatnio przegraliśmy w LM z AS Monaco, które później zagrało w finale rozgrywek. Podsumowując: wygraliśmy Europę, przegraliśmy Polskę.

Czy to zapowiedź końca "spasionych kotów" i postawienie na młodszych, głodnych sukcesów koszykarzy?

Zmieniamy koncepcję budowania drużyny. Chcemy takich zawodników, którzy będą szczęśliwi, gdy zdobędą mistrzostwo Polski.

Teraz tego głodu nie było widać?

Ten sezon dobitnie pokazał, że zawodnicy, którzy przychodzą na europejskie puchary, nie chcą walczyć o mistrzostwo Polski.

Kogo nie zobaczymy w kolejnym sezonie w Stelmecie?

Za szybko na konkrety. Dopiero co zakończył się sezon. Poczekajmy z deklaracjami. Musimy usiąść i dokładnie przeanalizować sytuację.

Zobacz inne teksty autora