- Jeżeli zrobiłbym cokolwiek więcej niż to co pokazałem na pewno byśmy wygrali. Nie rzucałem dobrze. Jest szansa abyśmy niebawem byli na topie - mówił Bibby po meczu, który Hawks przegrali 74:84. 30-letni zawodnik zanotował w tym spotkaniu zaledwie trzy punkty i jedną asystę.
Tego lata Bibby stanie się wolnym zawodnikiem, a za rozgrywki 2008/2009 zgarnie w sumie 15 milionów dolarów. - Nie ja muszę podjąć decyzję. W klubie znają moje zdanie. Kocham to miejsce, chcę tu pozostać. Odpowiadają mi trenerzy, kocham miasto i drużynę - oznajmił koszykarz.