Marcin Stefański zakończył karierę. Teraz zajmie się mediami i młodzieżą

East News / Wojciech Figurski / Marcin Stefański
East News / Wojciech Figurski / Marcin Stefański

Marcin Stefański na specjalnie zwołanej konferencji prasowej ogłosił zakończenie sportowej kariery. Teraz były reprezentant Polski będzie dyrektorem ds. rozwoju młodzieży i mediów w Treflu Sopot. To w tym klubie rozegrał ostatnich dziewięć sezonów.

- Nie do końca chciałbym nazywać tę chwilę końcem kariery, zaczynam nowy etap w życiu, wskakuję o poziom wyżej, na stanowisko dyrektorskie. Będę starał się wykorzystać w klubie swoje doświadczenie zdobyte jako zawodnik, ale też umiejętności osiągnięte podczas wielu organizowanych przeze mnie akcji społecznych - powiedział na konferencji prasowej Marcin Stefański.

35-letni "Stefan" do Trefla Sopot trafił w 2010 roku. Wcześniej reprezentował barwy m.in. PGE Turowa, Górnika Wałbrzych i Śląska Wrocław. Występował także we Francji (JDA Dijon i Nanterre). Rozegrał sporo meczów w reprezentacji Polski.

W ciągu dziewięciu sezonów w Sopocie sięgnął z klubem po dwa Puchary Polski, dwa Superpuchary, srebrny i brązowy medal w lidze. Dla żółto-czarnych skrzydłowy zdobył 1544 pkt i 1276 zbiórek w 315 meczach. Bez wątpienia był jedną z najbarwniejszych postaci w Treflu Sopot.

- Przez dziewięć sezonów zawsze mogliśmy liczyć na charakter Marcina, jego nieustępliwość, waleczność i niesamowitą energię, która udzielała się każdemu na parkiecie i na trybunach. "Stefan" pokazywał wielokrotnie, że nawet jak nie był w pełni sił, to swoją obecnością pomagał drużynie zagrać trochę lepiej, o ten poziom wyżej - przyznał Marek Wierzbicki, prezes Trefla Sopot.

- Z roku na rok ten klub coraz bardziej dojrzewał. Na początku były czwarte miejsca, ale potem przyszły medale, Puchary Polski i Superpuchary, niesamowita, derbowa batalia o złoto z Asseco Prokomem. Wspomnień jest wiele - podkreślił Stefański.

Teraz były reprezentant Polski będzie dyrektorem ds. rozwoju młodzieży i mediów w Treflu Sopot. - Myślę, że moich obowiązków będzie jeszcze więcej, bo mam sporo pomysłów, które chciałbym realizować. Na pewno najbliższa mojemu sercu jest młodzież i praca z młodymi zawodnikami, bo będę również trenerem. Moim zadaniem, jako dyrektora, jest służenie swoim doświadczeniem i wspieranie tych części klubu, w których moja wiedza stanie się przydatna dla rozwoju Trefla - dodał były już kapitan żółto-czarnych.

ZOBACZ WIDEO Ostre słowa pod adresem Adama Nawałki. "Meczem z Senegalem się skompromitował"

Komentarze (0)