Marcin Gortat na długo zapamięta ten dzień. Środkowy został oddany przez Washington Wizards do Los Angeles w wymianie z udziałem Austina Riversa. Ostatni rok kontraktu jedyny Polak w najlepszej lidze świata NBA wypełni w Clippers.
- Nie spałem tej nocy. Potwierdzam, że będę występował w Los Angeles Clippers. W niedzielę wylatuję do Stanów Zjednoczonych, gdzie muszę przejść wszystkie badania przed wymianą - mówił na antenie "Radia Eska" Gortat.
34-letni zawodnik ostatnie pięć sezonów spędził w Washington Wizards. Czterokrotnie awansował z Czarodziejami do fazy play-off. Sezon 2017/18 był dla niego jednak najsłabszym od lat. Polak stracił w oczach szkoleniowca, bo choć wciąż wychodził do gry w pierwszej piątce, to na parkiecie spędzał średnio 25,3 minuty.
- Jest to fajna zmiana. Była ona konieczna. Mogłem przejść do innych drużyn, do słabszego miasta. Udało się trafić do Los Angeles, które jest moim wymarzonym miastem. Oprócz tego jest to wielki klub. Jest to nowy start dla mnie. Nie mogę się już doczekać - dodaje.
Już 21 lipca w łódzkiej Atlas Arenie odbędzie się siódmy pojedynek "Gortat team" vs "Wojsko Polskie". Na meczu organizowanym przez Gortata być może pojawi się prezydent Andrzej Duda.
- Zaczynam kolekcjonowanie zespołu. Pojawi się wiele gwiazd. Będzie Mariusz Wlazły, zagrają również Karol Bielecki, Damian Janikowski, Konrad Bukowiecki czy Paweł Fajdek. Będą również kobiety: Joanna Liszowska, Julia Wieniawa, Katarzyna Dziurska i Karolina Kowalkiewicz - wylicza koszykarz.
W najbliższym sezonie NBA Marcin Gortat zarobi ponad 13 mln dolarów. Potem trafi na rynek wolnych agentów.
ZOBACZ WIDEO Mundial 2018. Kadrowicze oglądają pozostałe mecze. Glik kibicuje Francji, Fabiański pod wrażeniem Chorwacji
Powodzenia :)!
A w samolocie do LA proszę posłuchać nastrojowej piosenki The Beach Boys - Californ Czytaj całość