Absolwentka UCLA w Europie grała już w drugiej lidze tureckiej, gdzie kręciła średnie na poziomie ponad 24 punktów i 8 zbiórek. Taka gra zaowocowała kontraktem w CMB Cargo Uni Györ.
W lidze węgierskiej notowała średnio 15,1 punktu, z kolei w EuroCupie, w którym zagra też Energa Toruń, było jeszcze lepiej, bo 17,6 "oczka". Mierząca 173 centymetrów wzrostu zawodniczka chętnie walczy też o zbiórki.
- Wybrałam ofertę z Energi ponieważ myślę, że możemy osiągnąć naprawdę dobry wyniki w EuroCupie oraz polskiej lidze. Wiem, że mamy świetnego trenera i jeżeli będziemy pracować naprawdę ciężko to możemy być świetnym zespołem - powiedziała tuż po podpisaniu umowy.
Jeżeli mowa o europejskich pucharach, to Energa poznała grupowych rywali. Jednym z nich będzie m.in. obrońca tytułu - turecki gigant Galatasaray Stambuł. W grupie B znalazła się jeszcze rosyjska ekipa MBA Moskwa oraz ktoś z pary kwalifikacyjnej Spartak Nogińsk - Niki Lefkadas WBC.
W Toruniu panuje zadowolenie z takiego losowania. - Jesteśmy usatysfakcjonowani losowaniem, mamy jeden bardzo silny zespół w grupie, zeszłorocznego zwycięzcę EuroCup Women. Nie możemy doczekać się tych interesujących spotkań oraz chcemy dać naszym kibicom trochę ekscytującej koszykówki - przekonuje Stefan Svitek, trener Katarzynek.
Pierwszy mecz Energi w EuroCupie zaplanowano na 25 października, kiedy to w Moskwie zmierzy się z MBA.
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: takiej akcji nie widzieliście. Zupełny "odlot"