Przedstawiciele Asseco Gdynia działają z dużym rozmachem na rynku transferowym. W sobotę poinformowali o pozyskaniu czwartego nowego koszykarza.
Roczny kontrakt z uczestnikiem Pucharu Europy podpisał James Florence, dla którego będzie to trzeci sezon w rozgrywkach Energa Basket Ligi.
Ostatnie dwa lata Amerykanin spędził w Stelmecie Enei BC Zielona Góra. W sezonie 2016/2017 był MVP serii finałowej. W rywalizacji z Polskim Cukrem Toruń przeciętnie notował 16,4 punktu, 3,2 asysty i 2,8 zbiórki. Trafił 17 trójek przy 50 procentowej skuteczności.
W zeszłym sezonie też spisywał się bardzo przyzwoicie. Był jedną z ważniejszych postaci w zielonogórskim zespole. Wystąpił w 36 meczach Energa Basket Ligi, przeciętnie notując 12.9 punktu i 3.4 asysty. Amerykanin dał popis swoich umiejętności w meczu półfinałowym z Anwilem, w którym trafił 11 z 18 rzutów z gry, 5 z 6 osobistych, co złożyło się na 34 punkty. I to wszystko w 26 minut! Fenomenalny występ.
Po zakończeniu sezonu koszykarz chciał zmienić otoczenie. Wydawało się, że wyjedzie za granicę, ale trener Przemysław Frasunkiewicz bardzo chciał go mieć w swojej drużynie. Kluczowa okazała się rozmowa telefoniczna polskiego trenera z Florencem. Po niej Amerykanin przekonał się do gry w Asseco. - To była bardzo kusząca propozycja - mówi nam Florence, który ma być obok Josha Bosticka najważniejszą postacią gdyńskiego zespołu.
Do drużyny ma dołączyć jeszcze dwóch zawodników: Filip Dylewicz i zagraniczny środowy.
ZOBACZ WIDEO Mamy nagranie z historycznego zjazdu Bargiela. Te ujęcia zapierają dech w piersiach!
rozgrywał mecz z Claudią Cardinale ..