Łączy ich zbliżona liczba wiosen na karku, uniwersalność w kwestii gry na pozycjach 2-3 oraz brak klubu. Nick Young, Corey Brewer i Arron Afflalo otrzymają od Minnesoty Timberwolves szansę na zaprezentowanie swoich umiejętności podczas obozu przygotowawczego. W składzie "Leśnych Wilków" znajdują się jeszcze dwa miejsca do wypełnienia dla zawodników z gwarantowanymi umowami.
Choć wspomnianą trójkę sporo łączy, każdy z nich ma za sobą zupełnie inny rok. Najlepszy rzecz jasna 33-letni Young, któremu ostatnio zdarzyła się wpadka w postaci zadarcia z prawem. Sezon 2017/18 "Swaggy P" zakończył z mistrzostwem ligi w barwach Golden State Warriors. Ekipa z Oakland nie uwzględniła go jednak w dalszych planach. Mimo to swój wkład w tytuł miał, choć w samych play-offach jego rola była już raczej marginalna.
Indywidualnie najlepszy był za to Brewer, który po słabym dla siebie okresie w Los Angeles, odżył w Oklahomie. W Thunder, którzy potrzebowali obrońcy w miejsce kontuzjowanego Andre Robersona, z miejsca stał się graczem wyjściowej piątki. Odwdzięczał się za to niezłymi statystykami - średnio notował po 10 punktów, 3,4 zbiórki i aż 2 przechwyty. Już sam udział w treningach z Timberwolves będzie dla niego powrotem, gdyż to właśnie w Minnesocie rozpoczynał swoją karierę w NBA.
Z kolei Afflalo poprzednich rozgrywek nie zaliczy do udanych. Z podstawowego zawodnika w swoich wcześniejszych zespołach, w Orlando stał się rezerwowym, nie otrzymującym zbyt wielu szans w meczu. Spowodowało to, że 32-latek ma za sobą statystycznie najgorszy sezon w karierze. Drugie podejście do drużyny "Magików" (przybył tam przed rozgrywkami 2017/18) nie okazało się więc dla niego tak udane jak pierwsze, gdy w latach 2012-14 odgrywał w Magic rolę jednego z liderów.
Wiele mówi się też o tym, że klub z Minnesoty monitoruje sytuację z Luolem Dengiem i Joakimem Noahem. Jeśli jednak zdecydowałby się na podpisanie umowy z kimś z trójki Young-Brewer-Afflalo, w składzie Wolves zostałoby już tylko jedno wolne miejsce do wypełnienia.
ZOBACZ WIDEO: Urszula Radwańska chce podbić świat mody. "Wierzę, że będzie to światowa marka"