Mistrzostwa Polski Juniorów U-18 - dzień II

Wrocław jest gospodarzem tegorocznych finałów Mistrzostw Polski Juniorów i w czwartek zostały rozegrane kolejne mecze tego turnieju. Wygrywały drużyny TKM Włocławek, Śląska Wrocław, Novum Lublin i Korony Kraków.

Grupa A:

TKM Włocławek nie miał większych problemów w meczu przeciwko MKS MOS Pruszków. Włocławianie już w pierwszej kwarcie, którą wygrali aż 26:10 pokazali, że w tym meczu nie będzie emocji. Po feralnych pierwszych 10 minutach pruszkowianie nie zdołali już się podnieść, mimo że trzecią kwartę wygrali 30:23. Ostatecznie TKM Włocławek pokonał MKS MOS Pruszków 84:58. Świetne zawody dla zwycięzców rozegrał Dawid Adamczewski, który rzucił aż 32 punkty, trafiając dziewięciokrotnie za trzy punkty. Dodatkowo Adamczewski zaliczył także 10 zbiórek.

TKM Włocławek - MKS MOS Pruszków 84:58 (26:10, 18:17, 23:30, 17:11)

TKM: Adamczewski 32, Pietrzak 14, Sadowski 10, Maciejewski 9, Michalak 8, Mużyński 4, Ziółkowski M. 4, Ziółkowski R. 3, Rutkowski 0, Słowiński 0.

MKS: Sokołowski 15, Soboński 12, Romanowicz 9, Poniatowski 8, Duniec 4, Wołosz 4, Migdalski 2, Szczukowski 2, Kwiatkowski 2, Tulczyński 0, Jastrzębski 0, Adamczewski 0.

Śląsk Wrocław wygrywał z Czarnymi Słupsk po pierwszej połowie 44:27, ale to nie wystarczyło, żeby uniknąć nerwówki w końcówce spotkania. Czarni od trzeciej kwarty zaczęli gonić rywala z Dolnego Śląska i w regulaminowym czasie udało się to słupszczanom. Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była dogrywka, w której wrocławianie nie dali już sobie wyrwać zwycięstwa. Dodatkowe pięć minut wygrali 9:3, a cały mecz 76:70. Na wyróżnienie w ekipie Śląska zasłużył Jakub Parzeński, autor 19 punktów i siedmiu zbiórek. Po przeciwnej stronie dobry mecz rozegrał Robert Magnuszewski (17 punktów, 12 zbiórek.

Śląsk Wrocław - Czarni Słupsk 76:70 (17:18, 27:9, 12:23, 11:17, d: 9:3)

Śląsk: Parzeński 19, Michalak 12, Waszak 8, Kowalski 8, Czerwiński 7, Kałuża 7, Zygadło 7, Kulon 6, Zieliński 2, Gnatowicz 0, Strzelecki 0.

Czarni: Magnuszewski 17, Osiński 15, Sobczyński 12, Ścigała 12, Rzeczkowski 8, Długosz 4, Przędziński 2, Raczkowski 0, Borowski 0.

Tabela grupy A:

1. Śląsk Wrocław 4, 140:121

2. TKM Włocławek 3, 135:122

3. Czarni Słupsk 3, 152:151

4. MKS MOS Pruszków 2, 133:166

Grupa B:

Novum Lublin odniósł pierwsze zwycięstwo w tegorocznych rozgrywkach Mistrzostw Polski Juniorów. Lublinianie po bardzo wyrównanym meczu pokonali Znicza Jarosław 66:63. Tak naprawdę to przewaga z pierwszej kwarty, w której Novum wygrał 17:11, pozwoliła w dalszej części gry utrzymywać kilka punktów przewagi nad rywalem. Znicz, mimo że ostatnią kwartę wygrał 23:18, nie zdołał pokonać lublinian i ostatecznie przegrał 63:66. Była to już druga porażka Znicza Jarosław w tym turnieju. Dla zwycięskiego zespołu 16 punktów i 15 zbiórek zanotował Sebastian Drążyk.

Znicz Jarosław - Novum Lublin 63:66 (11:17, 12:11, 17:20, 23:18)

Znicz: Gazarkiewicz 22, Dusiło 15, Wyka 12, Urban 7, Kamiński 3, Cukierda 2, Czopik 1, Balicki 1.

Novum: Drążyk 16, Karolak J. 14, Krzeszowski 12, Wiśniewski 7, Mróz 6, Kozak 6, Gospodarek 5, Karolak B. 0, Podstawka 0.

Korona Kraków pokonała najgroźniejszego rywala w swojej grupie, czyli Turów Zgorzelec. Krakowianie zwycięstwo mogą zawdzięczać swojej dobrej grze w kwarcie drugiej i trzeciej, w których zdobyli 10 punktów więcej od Turowa. To powodowało, że przed ostatnią kwartą Korona prowadziła 54:45 i jak się później okazało, zaliczka ta wystarczyła, aby odnieść ważne zwycięstwo. Świetnie zaprezentował się koszykarz Korony - Wojciech Fraś, który zdobył 19 punktów i zaliczył 13 zbiórek. W ekipie Turowa najwięcej oczek rzucił Sebastian Szymański, ale uczynił to na słabej skuteczności.

Turów Zgorzelec - Korona Kraków 65:70 (21:20, 13:20, 11:14, 20:16)

Turów: Szymański 22, Wojciul 13, Bukowiecki 12, Bodziński 8, Kapias 4, Leszczyński 4, Stodolny 2.

Korona: Fraś 19, Kumiszcza 14, Szumełda-Krzycki 13, Czepczyk 11, Tyran 6, Krawczyk 4, Pabich 3, Janczura 0,

Tabela grupy B:

1. Korona Kraków 4, 155:130

2. Turów Zgorzelec 3, 143:140

3. Novum Lublin 3, 131:151

4. Znicz Jarosław 2, 133:144

Źródło artykułu: