Cleveland Melvin mógł w końcówce przechylić szalę zwycięstwa na korzyść MKS-u, jednak Amerykanin przestrzelił dwa rzuty wolne i pojedynek zakończył się remisem. Nie zmienia to jednak faktu, że zawodnik rozegrał dobre zawody.
Melvin szybko adoptuje się do drużyny Jacka Winnickiego - w niedzielę zaliczył 15 punktów i pokazał, że będzie wartościowym wzmocnieniem.
Liderem dąbrowian tradycyjnie już był Trey Davis. Ponownie był najskuteczniejszym graczem MKS-u, notując 22 "oczka" (16 już do przerwy, a 9 w pierwszych trzech minutach meczu). 20 dołożył Mathieu Wojciechowski, który w meczach kontrolnych wygląda bardzo pozytywnie.
Gospodarze dobrze weszli w mecz. Prowadzili 11:2, ale potem goście z Pardubic napędzani przez Richarda Williamsa ruszyli do przodu. Najpierw szybko odrobili straty, a w drugiej kwarcie zaliczyli run 12:0 obejmując prowadzenie 39:32.
Z biegiem czasu gra się wyrównała. Dobrą trzecią kwartę mieli Wojciechowski i Szymon Łukasiak, a wynik cały czas oscylował wokół remisu. W końcówce na dwie trójki Williamsa odpowiedział Melvin, ustalając wynik spotkania.
Ponownie blado wypadł Ben Richardson, a w starciu z czeskim rywalem w składzie ekipy z Zagłębia zabrakło Sama Dowera, który narzekał na drobny uraz.
MKS Dąbrowa Górnicza - BK JIP Pardubice 85:85 (22:22, 12:20, 24:22, 27:21)
Punkty dla MKS: Trey Davis 22, Mathieu Wojciechowski 20, Cleveland Melvin 15, Michał Gabiński 9, Szymon Łukasiak 8, Bartłomiej Wołoszyn 5, Jakub Kobel 4, Ben Richardson 2, Mateusz Zębski 0.
ZOBACZ WIDEO Sektor Gości 89. Konrad Bukowiecki o medalu ME, aferze dopingowej, Anicie Włodarczyk i... walkach MMA [cały odcinek]
Trey Davis będzie kandydatem do miana króla strzelców nowego sezonu EBL? 
na Instagramie 
na Facebooku 
