Andrew Bynum wygrał 2 mistrzowskie tytuły z Los Angeles Lakers (2009 i 2010 roku). Do NBA trafił jako 18-latek i kariera stała przed nim otworem. Jego występy zostały nawet docenione nominacją do All-Star Game.
Bynum miał trudny charakter. Do historii przeszła jego kontuzja kręgosłupa, której nabawił się podczas... gry w kręgle. Był również zawieszony za stwarzanie złej atmosfery w zespole.
Największym problemem środkowego były jednak kontuzje kolana. Urazy plus kłopoty poza boiskiem sprawiły, iż po raz ostatni na parkietach NBA widzieliśmy go w 2014 roku. Swoich sił próbował jeszcze w Cleveland Cavaliers czy Indianie Pacers, jednak z marnym skutkiem. Zakończył karierę mając dopiero 26 lat.
Andrew Bynum preparing for a NBA comeback! pic.twitter.com/JGEzGnC2Ad
— Ballislife (@Ballislife) 10 września 2018
Teraz chce wrócić. Środkowy zatrudnił nowych agentów i umawia się z zespołami na treningowe sesje. Jego sylwetka wygląda imponująco. Można nawet zaryzykować, iż jest lepsza niż za czasów gry w NBA. - Bynum jest gotowy przyjeżdżać na, rozpoczynające się wkrótce obozy drużyn, aby zaprezentować swoją aktualną formę i gotowość do gry - opisują amerykańskie media.
Bynum ma nadzieję, że podobnie jak Emeka Okafor, po kilku latach wróci na parkiety NBA. Okafor w poprzednim sezonie rozegrał 29 spotkań dla New Orleans Pelicans, w tym 16 w pierwszej piątce.
ZOBACZ WIDEO: WP Express: Tenis dla najmłodszych