Artur Gronek: Cieszę się, że zespół się nie poddał. Nie zwieszamy głów w trudnych momentach

Polpharma Starogard Gdański zajęła drugie miejsce w turnieju Browar Kociewski Cup. Farmaceuci musieli uznać wyższość jedynie TBV Startu Lublin, przegrywając 75:78. Trener Artur Gronek chwali za występ swoich podopiecznych, którzy pokazali wolę walki.

Patryk Butkowski
Patryk Butkowski
Artur Gronek Materiały prasowe / Daniel Szczypior/ Polpharma Basketball / Na zdjęciu: Artur Gronek
Legia Warszawa, Trefl Sopot, TBV Start Lublin i Polpharma Starogard Gdański - te drużyny wzięły udział w pierwszej edycji turnieju Browar Kociewski Cup. Dla czterech ekip był to niezwykle ważny etap przygotowań do nadchodzącego sezonu Energa Basket Ligi. Można powiedzieć, że wręcz najważniejszy dla Farmaceutów, którzy mieli okazję po raz pierwszy zaprezentować się przed własnymi kibicami. Podopieczni Artura Gronka przeplatali słabsze momenty z bardzo dobrymi, lecz szkoleniowiec chwali swoich graczy przede wszystkim za wolę walki, której w szeregach gospodarzy nie zabrakło.

- Chcę przede wszystkim podziękować sponsorom i prezydentowi miasta za stworzenie fajnych możliwości do gry w koszykówkę - rozpoczął podsumowanie dwudniowej imprezy Artur Gronek, trener Polpharmy Starogard Gdański. - Zagraliśmy dwa spotkania, w których było dużo dobrych fragmentów, ale występowały też takie, w których jest wiele do poprawy. Czasami trochę szkoda tych momentów, gdzie musieliśmy gonić. Natomiast cieszę się, że zespół ani w jednym, ani drugim meczu się nie poddał. Nie zwieszaliśmy głów w trudnych momentach, walczyliśmy do samego końca - chwalił szkoleniowiec Farmaceutów.

Do startu rozgrywek i inauguracyjnego pojedynku z Miastem Szkła Krosno, Kociewskim Diabłom pozostały jeszcze dwa tygodnie. Zapytaliśmy więc trenera Artura Gronka, co jego drużyna musi jeszcze poprawić. Wydaje się, że głównie starogardzianie muszą pracować nad lepszym wykorzystaniem zawodników podkoszowych. Przeciwko TBV Startowi Lublin niezłe zawody rozegrał Brett Prahl, lepiej w ataku może być wykorzystywany za to Adam Kemp.

- Na pewno musimy jeszcze poprawić naszą kondycję i intensywność gry po obu stronach boiska - odpowiedział bez wahania Gronek. - Zawodnicy też nie do końca mogli wszystko pokazać, bo nie grali na świeżości, cały czas są w treningu z dużą intensywnością i objętością, jaką charakteryzuje się okres przygotowawczy. Z taktycznych rzeczy poprawiłbym też współpracę na grze pick'n'rolla, spacing i egzekucję założeń. Jeżeli chodzi o zawodników wysokich, to uważam, że z każdym dniem wyglądają coraz lepiej natomiast oczekuję od nich jeszcze lepszej gry zarówno w ataku jak i obronie - tłumaczy.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Będzie kombinowanie przy losowaniu grup? Drzyzga: "Włosi zrobią ciepłe i zimne kulki"

W Browar Kociewski Cup udziału nie wziął Aleksander Załucki. Młody obwodowy na jednym z treningów skręcił nogę i nikt nie chciał ryzykować zdrowiem koszykarza w towarzyskim turnieju. 20-latek ma być już gotowy na inaugurację EBL z Miastem Szkła Krosno. Wszystko wskazuje na to, że Polpharma do tego spotkania przystąpi w niezmienionym składzie. Na Kociewiu raczej nie myślą o kolejnych zmianach.

- Olek Załucki w środę skręcił nogę - poinformował Artur Gronek. - Niestety jest dość duży obrzęk i nie chcieliśmy forsować go w takim spotkaniu. Chcemy mieć cały zespół gotowy na ligę. A jeśli chodzi o zmiany? Ciężko powiedzieć, bo są kontuzje, różne sytuacje przynosi życie, ale na chwilę obecną to jest to, co udało nam się zrobić i postaramy się z każdym dniem wyegzekwować co raz więcej od tych chłopców, których mamy tutaj. Chcemy żeby wszystkich w Starogardzie Gdańskim cieszyła nasza koszykówka - podsumował trener Polpharmy.

Czy Polpharma znajdzie się w play-offach EBL?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×