MŚ: dominacja absolutna - Amerykanki mistrzyniami trzeci raz z rzędu!

PAP/EPA / Elvira Urquijo / Na zdjęciu: koszykarki USA
PAP/EPA / Elvira Urquijo / Na zdjęciu: koszykarki USA

Nie było niespodzianki w finale mistrzostw świata w koszykówce kobiet. Amerykanki od początku zepchnęły do głębokiej defensywy Australijki i wygrały ostatecznie 73:56. To trzeci z rzędu, a dziesiąty w historii złoty medal reprezentantek USA.

W tym artykule dowiesz się o:

Cały turniej miał jednego wielkiego faworyta, a ten przeszedł przez niego jak huragan. Amerykanki z meczu na mecz grały lepiej, a półfinał i finał były popisem.

Walkę o złoto rozpoczęły od prowadzenia 10:0. Australijki przełamały się dopiero w 11 rzucie z gry. Potem co prawda zdołały się nieco zbliżyć do ekipy prowadzonej przez Dawn Staley, ale po zmianie stron USA nie pozostawiło żadnych złudzeń.

Pod koszem nie do zatrzymania była Brittney Griner, seryjnie faule wymuszała Diana Taurasi. Amerykanki jednak przede wszystkim kapitalnie grały w defensywie, gdzie zatrzymały wszystkie atuty rywalek z Antypodów. Wystarczy powiedzieć, że Elizabeth Cambage - która dotychczas na turnieju notowała średnio niemal 27 punktów na mecz - finał zakończyła z dorobkiem 7 "oczek" wykorzystując zaledwie 2 z 10 rzutów z gry.

Reprezentantki USA wywalczyły mistrzostwo świata po raz 10. w historii. Absolutną rekordzistką w tym zestawieniu jest Sue Bird, która na Teneryfie odebrała już czwarty złoty medal w karierze. Trzeci do swojej kolekcji dołożyła Taurasi, która znalazła się w najlepszej piątce turnieju. MVP wybrano z kolei Breanna Stewart.

19 strat i zaledwie 18 procent skuteczności rzutów zza łuku - z takimi liczbami Australijki nie mogły podjąć rękawicy. Cambage do 7 "oczek" dołożyła 14 zbiórek i 5 bloków. Pod koszem doskonale "leczyły" ją Griner czy Charles. Brak punktów z pomalowanego i z obwodu oznaczało brak szans na sensacyjną detronizację Amerykanek.

W meczu o brąz Hiszpanki pokonały 67:60 Belgijki. Na kolejnych miejscach uplasowały się Francuzki, Chinki, Kanadyjki oraz Nigeryjki.

USA - Australia 73:56 (20:15, 15:12, 26:11, 12:16)

USA: Brittney Griner 15, Diana Taurasi 13, Breanna Stewart 10, Jewell Loyd 9, Tina Charles 6, Sue Bird 6, Nneka Ogwumike 4, Layshia Clarendon 2, Elena Delle Donne 2, Kelsey Plum 2, A'Ja Wilson 2, Mogan Tuck 2.

Australia: Alanna Smith 10, Elizabeth Cambage 7 (14 zb), Jenna O'Hea 6, Ezi Magbegor 6, Katie Ebzery 6, Alex Bunton 5, Tess Madgen 4, Tess Lavey 3, Stephanie Talbot 4, Samantha Whitcomb 3, Rebecca Allen 2, Cayla George 0.

ZOBACZ WIDEO: Krzysztof Wielicki: Zachowanie Denisa Urubko mnie zaskoczyło. Wszyscy mieli do niego pretensje

Komentarze (0)