Trójmiasto wraca na salony. Asseco Arka zaczyna wielki sezon w Europie

Newspix / Mateusz Słodkowski / Asseco Arka Gdynia
Newspix / Mateusz Słodkowski / Asseco Arka Gdynia

Po sześciu latach drużyna z Gdyni ponownie zagra w europejskich pucharach. Asseco Arka zacznie od mocnego uderzenia - do Trójmiasta zawita naszpikowany gwiazdami Lokomotiv Kubań.

To było szalone lato w Gdyni. W czerwcu Asseco Arka Gdynia znalazła się na liście drużyn, które w przyszłym sezonie zagrają w EuroCupie. Dużo większy budżet oraz uznane nazwiska mają sprawić, iż drużyna zaistnieje nie tylko w Europie, ale także na krajowym podwórku. Do zespołu dołączyli między innymi James Florence (Stelmet Enea BC), Robert Upshaw (Champville - Liban), Deividas Dulkys (Istanbul BB) oraz Josh Bostic (Banco di Sardegna Sassari).

Bogaci Rosjanie

We wtorek podopieczni Przemysława Frasunkiewicza rozpoczną zmagania w europejskich pucharach. Rywal będzie z górnej półki - naszpikowany gwiazdami Lokomotiv Kubań Krasnodar. To faworyt całych rozgrywek, który marzy o powrocie do Euroligi. One mogą się ziścić, gdyż Rosjanie zbudowali bardzo mocny skład. Latem do klubu dołączył między innymi znany z NBA Isaiah Whitehead, który w latach 2016-18 reprezentował Brooklyn Nets.

Oprócz niego, znajdziemy w składzie uznanych graczy na europejskim rynku: Trevor Lacey, Dmitrij Kułagin, Dorell Wright, Vitaly Fridzon oraz Mateusz Ponitka, który latem zamienił słoneczną Hiszpanię na Rosję.

W rozmowie z Karolem Waśkiem, reprezentant Polski wyjaśnił powody swojej decyzji. - Uważam, że jeśli w życiu nadarzają się pewnego rodzaju szanse i coś masz na stole, to po prostu trzeba z tego korzystać - analizuje Ponitka. - Lokomotiw to drużyna, która będzie walczyła o wygraną w Eurocupie i powrót do Euroligi. Oprócz tego to zespół, który zawsze mierzy wysoko w rosyjskiej lidze VTB - dodaje.

Brat z bratem

Na parkiecie w Gdyni dojdzie do braterskiego pojedynku. Wspomniany Mateusz zagra przeciwko młodszemu Marcelowi, który dopiero buduje swoją pozycję w polskiej koszykówce. 21-latek z Arki Gdynia ma jednak przed sobą wielką przyszłość. Latem zaprezentował się ze świetnej strony podczas NBA Global Camp w Treviso.

- Złapałem dobry kontakt z różnymi scoutami, ściągnąłem na siebie uwagę klubów z ligi NBA. Mieli mnie wcześniej gdzieś zapisanego w notesach, ale nie oszukujmy się - polska liga nie jest obserwowana - tłumaczył nam młodszy z braci Ponitka.

ZOBACZ WIDEO MŚ 2018. Piękne słowa kapitana na konferencji. "Trener dużo mówi, ale mówi dobrze"

Gra w Europie będzie jednak doskonałą okazją dla Marcela, aby udowodnić swoją wartość. Na wielkie mecze z niecierpliwością czeka również doświadczony Krzysztof Szubarga, który chce zaistnieć w prestiżowych rozgrywkach.

- Życie lubi pisać różne scenariusze. Najlepszym przykładem na to jest historia sprzed kilku lat. Podpisałem umowę z Asseco Prokomem, liczyłem na występy w Eurolidze, ale niestety ciężka kontuzja pokrzyżowała moje plany. Liczę, że teraz rozegram pełen sezon w EuroCupie - mówił nam Szubarga.

FC Barcelona pokazała drogę

Gdynianie chcą wykorzystać doświadczenie z towarzyskiego meczu ze słynną Barceloną (67:94). Katalończycy, którzy na co dzień walczą o najwyższe laury w lidze ACB oraz Eurolidze, pokazali Arce gdzie "jest Europa". Taka lekcja na pewno będzie jednak z pożytkiem na przyszłość.

- Jeśli mamy coś osiągnąć w EuroCupie, to nie możemy grać tak indywidualnie, takie zachowania będę temperował. Tyczy się to każdego zawodnika. Zaangażowanie i szybkość podejmowania decyzji były w porządku - zaznaczył po meczu Przemysław Frasunkiewicz, trener Asseco Arki.

Początek wtorkowego meczu w Gdyni o godz. 20:00. Ten oraz wszystkie pozostałe starcia Arki w EuroCupie pokaże wyłącznie Eurosport oraz Eurosport Player. Spotkania skomentują Jacek Kubicki, Marek Rudziński i Sławomir Szymczak.

Grupa B EuroCup:
Lokomotiv Kubań Krasnodar
Cedevita Zagrzeb
Alba Berlin
Tofas Bursa
Limoges CSP
Asseco Gdynia

Źródło artykułu: