Perfekcyjny debiut Tre' Busseya. "Czuję się liderem zespołu i staram się to pokazać"

Materiały prasowe / Daniel Szczypior/ Polpharma / Na zdjęciu: Tre' Bussey
Materiały prasowe / Daniel Szczypior/ Polpharma / Na zdjęciu: Tre' Bussey

21 punktów w debiucie i wysokie zwycięstwo Polpharmy nad Miastem Szkła Krosno 105:77. Tre' Bussey w świetnym stylu przywitał się ze starogardzką publicznością. - Czuję się liderem zespołu i staram się to pokazać - mówi nam Amerykanin.

[tag=26105]

[/tag]Artur Gronek, trener Polpharmy Starogard Gdański w okresie przygotowawczym nie oszczędzał swoich podopiecznych. Każdy trening, każde ćwiczenie było jednak przemyślane na tyle, aby jego zespół jak najlepiej wystartował w nowych rozgrywkach. Zawodnicy mówią wprost, były to najcięższe treningi w ich karierze. Efekty jednak przyszły bardzo szybko. Kociewskie Diabły świetnie zaprezentowały się w inauguracyjnym starciu przeciwko ekipie Miasta Szkła Krosno.

- System pracy Artura Gronka jest bardzo trudny, ale najlepszy dla zespołu i uwielbiam trenera od chwili naszej pierwszej rozmowy w lato - przyznaje Tre' Bussey. - On chce, abyśmy przekraczali nasze granice. Był to dla mnie najtrudniejszy okres przygotowawczy w karierze, bo naprawdę to robiliśmy - podkreśla Amerykanin.

W meczu inaugurującym ligę, krośnianie byli tylko przez kilkanaście minut równorzędnym rywalem dla Farmaceutów. Gospodarze grali dokładnie tak, jak sobie założyli: na dużej intensywności, świetnie w obronie, a w ataku brylował amerykański duet Bussey - Justin Bibbins. Warto zapamiętać te nazwiska. Para ta może być postrachem dla wielu drużyn w PLK.

- Fajnie było zagrać w pełnej kibiców hali, atmosfera była świetna, fani w Starogardzie Gdańskim są wspaniali - mówi o swoich wrażeniach Bussey. - Kluczem do naszego zwycięstwa była intensywność w defensywie. Skupialiśmy się na tym przez cały tydzień. Mój debiut? Głównym celem była nasza wygrana, ale czuję się liderem zespołu i staram się to pokazać. Myślę, że świetnie uzupełniamy się z Justinem i nadal tak będzie - dodaje strzelec zza oceanu.

Kolejnym rywalem Polpharmy Starogard Gdański będzie na wyjeździe MKS Dąbrowa Górnicza. Wszyscy na Kociewiu zdają sobie sprawę, że w tym spotkaniu poprzeczka zawieszona będzie już zdecydowanie wyżej, gdyż gracze Jacka Winnickiego będą podrażnieni po porażce w Gliwicach. Kociewskie Diabły jednak nie chcą oglądać się na rywala, tylko stopniowo tydzień po tygodniu poprawiać swoją grę, aby na koniec sezonu osiągnąć upragniony awans do play-off.

- Jesteśmy bardzo młodym zespołem i staramy się doskonalić naszą grę w każdym tygodniu - tłumaczy Tre' Bussey. - Naszym głównym celem są play-offy, ale będziemy robić to wszystko krok po kroku - podsumowuje 26-latek.

ZOBACZ WIDEO Serie A: szczęśliwe zwycięstwo Romy. Fatalny rzut karny gracza Empoli [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (0)