I liga: dzień niespodzianek. Pierwsza porażka Futurenet Śląska

I liga: wielkie emocje w Poznaniu i Słupsku ze zwycięstwami gości. Przełamanie Pogoni

Wrocławianie doznali pierwszej porażki w sezonie. Oni rozegrali już osiem spotkań, bo we wtorek awansem pokonali Energę Kotwicę Kołobrzeg. W niedzielę ulegli jednak AZS AGH Kraków 88:97. Beniaminek odniósł trzecie zwycięstwo w sezonie. Zespół prowadzony przez Wojciecha Bychawskiego na rozkładzie ma trzy drużyny, które aktualnie plasują się w czołowej piątce. Wcześniej pokonał Eneę Astorię Bydgoszcz i WKK Wrocław. Po pierwsze zwycięstwo w sezonie sięgnął natomiast SKK Siedlce. Jamalex Polonia 1912 Leszno doznała drugiej porażki ulegając 78:85. Jedynym niepokonanym zespołem w I lidze pozostał Rawlplug Sokół Łańcut, który swój mecz w Kołobrzegu rozegra dopiero 13 listopada.

W Krakowie początkowo przeważali goście, ale nie odskoczyli na więcej niż pięć punktów. AZS AGH przejął inicjatywę w ostatnich czterech minutach drugiej kwarty. Wygrał ten fragment 15:3 i schodził na przerwę prowadząc 44:36. Druga połowa dostarczyła jeszcze sporo emocji. Wrocławianie mozolnie odrabiali straty. Dziewięć minut przed końcem odzyskali prowadzenie, ale na krótko. Nie opanowali wtedy sytuacji, a ponownie oddali inicjatywę.

Beniaminek trafił o pięć "trójek" więcej. Wykonywał też zdecydowanie więcej rzutów wolnych. Choć nie miał w tym elemencie wysokiej skuteczności (28/47), to dołożył kilka punktów przewagi. Maciej Koperski w tym spotkaniu zdobył 22 punkty. Zwycięstwa nie byłoby jednak bez bardzo dobrej i walecznej postawy innych krakowskich koszykarzy. Wyróżnić można jeszcze Tomasza Zycha - 16 punktów, po sześć zbiórek i asyst. Futurenet Śląsk miał trzech liderów, ale to było za mało. Fenomenalne double-double wykręcił Aleksander Dziewa - 24 punkty (11/17 z gry) i 18 zbiórek. Norbert Kulon zdobył 23 punkty, a Robert Skibniewski do 15 "oczek" dołożył siedem asyst.

Pojedynek w Siedlcach zaczął się zgodnie z planem. Jamalex Polonia była skuteczna. W pierwszej połowie trafiła 7/12 prób z dystansu. Prowadziła nawet 24:12, a po 20 minutach 51:40. Od drugiej kwarty jednak SKK pokazywał, że trzeba na niego uważać. Potrafił się nawet zbliżyć na punkt (32:33).

Podobny przebieg miała trzecia odsłona. Sytuacja odwróciła się dopiero w ostatnich 10 minutach wygranych przez gospodarzy 21:8. Wyżej notowany zespół miał wielkie problemy ze zdobywaniem punktów. Skuteczność ekipy z Leszna spadła z 50 do 35 proc. Siedlczanie wykorzystali to wychodząc na prowadzenie. Później również oni się zacięli i nie potrafili odskoczyć, ale na finiszu uzyskali siedem punktów przewagi zwyciężając 85:78.

Wielki wkład w sukces SKK mieli Bartosz Wróbel (27 punktów, pięć zbiórek i cztery asysty) oraz Rafał Król (23 punkty i siedem zbiórek). W kluczowej czwartej kwarcie wsparli ich również inni koszykarze. Dla Jamalex Polonii najwięcej punktów zdobył Kamil Chanas (16), ale trafił tylko 5/15 prób z gry.

Wyniki niedzielnych spotkań 7. kolejki I ligi:

SKK Siedlce - Jamalex Polonia 1912 Leszno 85:78 (17:25, 23:26, 24:19, 21:8)

SKK: Wróbel 27, Król 23, Pabianek 8, Strzelecki 8, Pławucki 7, Sirijatowicz 6, Nędzi 4, Sobiło 2, Janik 0.

Jamalex Polonia: Chanas 16, Stanferd Sanny 12, Kaczmarzyk 11, Mroczek-Truskowski 9, Stawiak 9, Milczyński 6, Marc-Oscar Sanny 6, Trubacz 6, Kutta 3.

AZS AGH Kraków - Futurenet Śląsk Wrocław 97:88 (18:20, 26:16, 17:23, 36:29)

AZS AGH: Koperski 22, Zych 16, Mamcarczyk 15, Wasyl 13, Sadło 8, Czerwonka 7, Borówka 6, Podworski 6, Kędel 4, Nowacki 0, Pachołek 0.

Futurenet Śląsk: Dziewa 24, Kulon 23, Skibniewski 15, Żeleźniak 7, Krakowczyk 6, Musiał 5, Michałek 4, Leńczuk 2, Pietras 2, Sasik 0.

ZOBACZ WIDEO: Paweł Fajdek znalazł się na ustach całego świata. "Ta historia nie zniknie już nigdy" [1/2]