Michał Sokołowski gra wyśmienicie. "Powinien zmienić klub już rok temu"

Newspix / Tomasz Browarczyk / Na zdjęciu: Michał Sokołowski (z piłką)
Newspix / Tomasz Browarczyk / Na zdjęciu: Michał Sokołowski (z piłką)

Michał Sokołowski prezentuje wyborną formę od początku sezonu. Zdaniem Wojciecha Kamińskiego, jego byłego trenera w Rosie Radom, skrzydłowy reprezentacji Polski już rok temu powinien zmienić klub. - Potrzebował nowych wyzwań - mówi.

Trener Wojciech Kamiński współpracował z Michałem Sokołowskim przez cztery sezony w Rosie Radom. Reprezentant Polski robił stopniowe postępy, rozwijał się sportowo, był coraz ważniejszą postacią w Energa Basket Lidze.

Przed sezonem 2017/2018 Sokołowski zdecydował się parafować roczną umowę z Rosą, mimo że miał na stole ciekawe propozycje z lig zagranicznych.

Nie zdecydował się na jednak na wyjazd. Został w Radomiu i wykręcił całkiem niezłe "cyferki". W minionych rozgrywkach Energa Basket Ligi notował średnio 13,8 punktu, 5,6 zbiórki, natomiast w Basketball Champions League jego statystyki wyniosły 9,4 "oczka", 6,4 zbiórki.

Latem w końcu Sokołowski zmienił pracodawcę. Znów dużo mówiło się o propozycjach z zagranicy (Niemcy, Turcja), ale reprezentant Polski wybrał dwuletnią ofertę ze Stelmetu Enei BC. Zielonogórzanie zaproponowali mu świetny kontrakt pod względem finansowym, ale sam Sokołowski podkreśla, że kluczowy był aspekt sportowy (walka o mistrzostwo i gra w VTB).

ZOBACZ WIDEO: Paweł Fajdek napisał książkę "Petarda". "Śmiałem się i mówiłem: Boże, co sobie ludzie pomyślą?"

Przeprowadzka mu służy. W Stelmecie Enei BC prezentuje się wyśmienicie. - Sokołowski daje dużo energii, zadziorności, dobrej obrony. Bierze udział w każdej akcji, jest bardzo żywiołowy. Biega do kontraktu. Widać u niego spory powiew świeżości - komentuje trener Kamiński.

W EBL przeciętnie notuje 18,4 punktu i cztery zbiórki na mecz. We wszystkich sześciu spotkaniach miał 15 i więcej oczek. W lidze VTB jego statystyki kształtują się na poziomie 10,3 punktu i 2,8 zbiórki. - Jego liczby robią ogromne wrażenie - podkreśla.

Zdaniem Wojciecha Kamińskiego, jego byłego trenera w Rosie Radom, skrzydłowy reprezentacji Polski już rok temu powinien zmienić klub. - Proszę wrócić do wywiadów z tamtego okresu. Głośno to powtarzałem, że Michał powinien zmienić otoczenie. To był idealny czas na to. Nie chodziło o to, że Rosa to było złe miejsce pod względem sportowym, ale o nowe wyzwania, których Michał bardzo potrzebował. I to teraz widać w Zielonej Górze - przyznaje szkoleniowiec BM Slam Stali.

We wtorek Sokołowski sprawdzi formę nowego zespołu Kamińskiego. Stelmet Enea BC w hicie 5. kolejki zagra na wyjeździe z BM Slam Stalą.

Zobacz inne teksty autora

Komentarze (3)
avatar
ryba1985
6.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Takiego kocura z PL paszportem brakuje w Anwilu... Szkoda, że pewnie już nie spróbuje swoich sił poza PLK, ale i tak dla mnie obecnie najlepszy Polak w naszej lidze.
Lataj wysoko Sokół :) 
avatar
dygresja
6.11.2018
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Każdy medal ma dwie strony. Gdyby Michał nie został na ten rok w Rosie, nie zarobiłby tych "specjalnych" pieniędzy, które za ostatni sezon dostał w Rosie. Gdyby nie podpisał w Rosie, JJ nie pra Czytaj całość
Marian Gaszkowiak
6.11.2018
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Brawo panie MICHALE oby tak dalej pan gral .