Najmocniej zainteresowani pozyskaniem do swojego składu Terry'ego Roziera są Phoenix Suns. Ekipa z Arizony źle rozpoczęła trwający sezon, jednak spodziewano się, że będzie to dla Słońc kolejny rok, w którym trwać będzie przebudowa. Dużym problemem jest jednak brak klasowej jedynki. Isaiah Canaan nie spisuje się wprawdzie źle, niemniej zespół potrzebowałby kogoś znacznie bardziej utalentowanego i wszechstronnego, aby móc z powodzeniem rywalizować na silnym Zachodzie.
Wydaje się, że Rozier jest idealnym kandydatem ku temu, tym bardziej, że 24-letni rozgrywający nie jest zadowolony ze swojej roli w Boston Celtics. Odkąd do gry powrócił Kyrie Irving, "Scary Terry" powrócił do roli rezerwowego i choć pomimo to nie gra najmniej, jego potencjał nie jest już wykorzystywany w taki sam sposób jak wówczas, gdy poza grą był także Gordon Hayward.
Rozier był szczególnie przydatny w play-offach, w których poprowadził Celtów do kilku wygranych. Zresztą cała decydująca faza poprzedniego sezonu była w jego wykonaniu niemal imponująca. Notował bowiem średnio po 16,5 punktu, 5,7 asysty i 5,3 zbiórki, tym samym udowadniając, że drzemie w nim naprawdę spory potencjał.
Poza Suns, mocno zainteresowani rozgrywającym są również Cleveland Cavaliers, ale jak donosi Shams Charania z serwisu The Athletic, status gracza monitoruje jeszcze pięć innych klubów.
ZOBACZ WIDEO Koniec serii przegranych meczów. FSV Mainz wreszcie wygrywa [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]