Energa Basket Liga. Czas na nowy impuls. Trefl Sopot zmienia trenera

Newspix / Mateusz Słodkowski / Na zdjęciu: Trefl Sopot
Newspix / Mateusz Słodkowski / Na zdjęciu: Trefl Sopot

Marcin Kloziński po przegranym meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza (70:80) pożegnał się w szatni z zespołem. Podziękował za kilkumiesięczną współpracę. Na dniach władze Trefla Sopot ogłoszą nazwisko nowego trenera.

Przed spotkaniem z MKS-em Dąbrowa Górnicza głośno mówiło się o tym, że jeśli Trefl Sopot nie wygra, to z posadą pierwszego trenera pożegna się Marcin Kloziński. Pierwsza połowa nie wskazywała jednak na to, że do zmian dojdzie.

Sopocianie grali z dużym polotem i pewnie prowadzili 43:35. Po przerwie gra gospodarzy kompletnie się załamała, a do głosu doszli podopieczni Jacka Winnickiego.

Dąbrowianie wygrali trzecią kwartę różnicą aż 19 punktów i praktycznie zapewnili sobie wygraną. Co prawda sopocianie próbowali rozpaczliwie ratować wynik, ale na niewiele to się zdało.

- Scenariusz się powtarza. W krótkim odstępie czasu popełniamy sporo strat, które rywale skrzętnie wykorzystują. Tak było z Legią, tak jest teraz. W samej trzeciej kwarcie popełniliśmy osiem strat. Nie da się w ten sposób wygrać meczu. Znów Trefl pokazał dwie twarze. Niefrasobliwość drogo nas kosztowała - mówił po spotkaniu Kloziński, dla którego był to ostatni mecz w roli pierwszego trenera zespołu z Sopotu.

Co prawda na konferencji prasowej nie padł żaden oficjalny komunikat, ale wiemy, że polski szkoleniowiec pożegnał się w szatni z drużyną. Podziękował za kilkumiesięczną współpracę. - Jako trener biorę pełną odpowiedzialność za wyniki. O rozmowach z zarządem nie chcę mówić. To niech zostanie między nami - powiedział.

Po siedmiu spotkaniach koszykarze Trefla mają bilans 1:6, choć przed sezonem część ekspertów typowała ten zespół do roli czarnego konia rozgrywek. Spora liczba urazów, a do tego słaba gra sprawiły, że sopocianie znajdują się w dolnych rejonach tabeli Energa Basket Ligi.

- Kiedyś jeden z angielskich trenerów w piłce nożnej powiedział takie mądre zdanie: "każdy szkoleniowiec jest o trzy porażki z rzędu od ewentualnej straty pracy". My tych przegranych mamy już pięć, więc zagrożony czułem się już znacznie wcześniej. Teraz sytuacja jest już podbramkowa - stwierdził Marcin Kloziński.

Na dniach władze klubu mają ogłosić nazwisko nowego trenera. Będzie nim ktoś z zagranicy. Mówi się, że jednym z kandydatów jest Gintaras Kadziulis.

ZOBACZ WIDEO Robert Lewandowski: Obrona gra ciągle w nowym ustawieniu. To wpływa na całą drużynę

Komentarze (0)