Po emocjonujących ćwierćfinałach we włoskiej LEGA Basket kibiców czeka rywalizacja półfinałowa. W niej bez wątpienia największą sensacją jest udział zespołu Angelico Biella. Koszykarze z rejonu Piemont po sezonie zasadniczym zajęli dopiero siódmą pozycję w tabeli, co i tak było niezłym wynikiem. W pierwszej rundzie play-off trafili na wicemistrza, Lottomaticę Rzym.
Rzymianie, za którymi przemawiało wszystko, począwszy od budżetu, poprzez pozycje w tabeli, aż po statystykę (od 15 lat, zawsze kwalifikowali się do półfinałów) okazali się słabsi i zostali wysłani na wakacje przez Angelico Biellę. Skazywany na pożarcie zespół pokonał w decydującym meczu w rzymskiej hali Palalottomatica miejscowych 83:79 i tym samym osiągnął historyczny sukces - pierwszą czwórkę LEGA Basket.
Natomiast Armani Jeans Mediolan trafiło w ćwierćfinale play-off bardzo ciężkiego rywala - Bancatercas Teramo. Zespół ten prowadzony przez Andre Capobianco - trenera roku w LEGA Basket, był prawdziwym objawieniem rozgrywek. Armani Jeans jednak w najważniejszych meczach sezonu pokazało klasę i w pełni wykorzystało swój potencjał, wygrywając cały ćwierćfinał 3-1.
Teraz przed mediolańczykami potencjalnie słabszy przeciwnik, ale na tym etapie rozgrywek chyba nie ma mowy o słabszych rywalach. Angelico Biella udowodniła już, że potrafi zdziałać wiele i aby zakwalifikować się do finału, Armani Jeans musi zagrać na sto procent swoich możliwości. A możliwości ma ogromne. Mike Hall, David Hawkins, Denis Marconato i Hollis Price - te nazwiska przemawiają za klubem z Mediolanu.
Po przeciwnej stronie? Przede wszystkim James Gist. Amerykanin zdobywa średnio 13 punktów i sześć zbiórek w każdym meczu. Wspomagają go Joe Smith (15,7 punktów na mecz, chociaż w play-off tylko 11) oraz Pietro Aradori. Młody Włoch (1988 rocznik) w play-off spisuje się wyśmienicie i w porównaniu do sezonu zasadniczego podwoił zdobycz punktową, a także w klasyfikacji zbiórek. Czy ten zespół jest w stanie osiągnąć jeszcze więcej, niż półfinał?
Armani Jeans Mediolan - Angelico Biella / piątek, 29.05.2009, godz. 20:30