Po trzech kwartach meczu w Gdyni, Asseco Arka prowadziła z TBV Startem 64:52 i wydawało się, że jest na jak najlepszej drodze do odniesienia pewnego zwycięstwa. Goście nie zamierzali jednak tanio sprzedawać skóry. W ostatniej odsłonie zaprezentowali się bardzo dobrze, ale podopieczni Przemysława Frasunkiewicza zdołali obronić swój parkiet i ostatecznie wygrać, ale jedynie pięcioma punktami.
Choć spotkanie miało zdecydowanego faworyta w postaci gospodarzy, to jednak pierwsza połowa była wyrównana. Mimo to sam początek był wręcz sensacyjny, bowiem przyjezdni bardzo szybko wyszli na prowadzenie 8:1, ale w miarę upływu czasu, Asseco Arka sukcesywnie odrobiła wszystkie straty.
Bardzo ważnym momentem pierwszej kwarty było także pojawienie się na parkiecie Marcina Dutkiewicza. Niski skrzydłowy zespołu z Lublina walczył przez ostatni czas z chorobą nowotworową i walkę tę wygrał, dzięki czemu w piątkowy wieczór był już do dyspozycji trenera Davida Dedka. Choć doświadczony koszykarz nie zdołał zdobyć punktów, to naprawdę nie to było najważniejsze, a to, że zdołał bardzo szybko pokonać chorobę. W jego zespole tego dnia błyszczeli za to inni.
Indywidualnie bardzo udany debiut zaliczył Joe Thomasson, a więcej niż solidny występ zanotował Kacper Borowski. Tego dnia to było jednak zdecydowanie za mało na gdynian, wśród których pierwsze skrzypce odgrywał Josh Bostic. Amerykański rzucający lub też niski skrzydłowy siał spory popłoch w szeregach obronnych rywali, samemu udanie kończąc akcje (26 "oczek") lub też obdarowując swoich kolegów asystami (6). To w głównej mierze dzięki niemu Asseco Arka wypracowała sobie dość solidną zaliczkę przed ostatnią kwartą, ale TBV Start pokazał w niej, że jest zespołem, z którym trzeba się liczyć.
Goście w tej części uzbierali na swoje konto 26 punktów, ale nie wystarczyło im to do wywiezienia kompletu punktów znad morza. Kluczowy mógł okazać się moment, gdy przy wyniku 76:70 dwa rzuty wolne spudłował Robert Upshaw. Gracze z Lublina mieli wówczas dwie szanse na punkty, ale ich nie wykorzystali. Trójkę trafił za to James Florence, czym w zasadzie przypieczętował triumf swojej drużyny. Bo choć przyjezdni do końca wykazali się niesamowitą walecznością, zabrakło im czasu na odwrócenie losów starcia.
Asseco Arka Gdynia - TBV Start Lublin 83:78 (17:17, 25:22, 22:13, 19:26)
Asseco Arka: Josh Bostic 26 (4x3), Adam Łapeta 14, James Florence 12, Marcel Ponitka 11, Robert Upshaw 8, Deividas Dulkys 7, Filip Dylewicz 2, Krzysztof Szubarga 2, Jakub Garbacz 1, Dariusz Wyka 0.
TBV Start: Joe Thomasson 21, Kacper Borowski 19, James Washington 14, Wojciech Czerlonko 8, Anton Gaddefors 8, Devonte Upson 4, Mateusz Dziemba 2, Roman Szymański 2, Marcin Dutkiewicz 0, Michael Gospodarek 0.
# | Drużyna | M | Z | P | + | - | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | Krajowa Grupa Spożywcza Arka Gdynia | 30 | 25 | 5 | 2575 | 2393 | 55 |
2 | Arriva Polski Cukier Toruń | 30 | 24 | 6 | 2678 | 2413 | 54 |
3 | Enea Stelmet Zastal Zielona Góra | 30 | 24 | 6 | 2707 | 2410 | 54 |
4 | Anwil Włocławek | 30 | 22 | 8 | 2728 | 2460 | 52 |
5 | Arged BM Stal Ostrów Wielkopolski | 30 | 20 | 10 | 2577 | 2344 | 50 |
6 | MKS Dąbrowa Górnicza | 30 | 17 | 13 | 2501 | 2514 | 47 |
7 | King Szczecin | 30 | 15 | 15 | 2565 | 2527 | 45 |
8 | Legia Warszawa | 30 | 15 | 15 | 2369 | 2396 | 45 |
9 | SKS Starogard Gdański | 30 | 13 | 17 | 2711 | 2744 | 43 |
10 | Polski Cukier Start Lublin | 30 | 13 | 17 | 2514 | 2525 | 43 |
11 | HydroTruck Radom | 30 | 11 | 19 | 2348 | 2543 | 41 |
12 | Tauron GTK Gliwice | 30 | 11 | 19 | 2468 | 2669 | 41 |
13 | PGE Spójnia Stargard | 30 | 9 | 21 | 2357 | 2551 | 39 |
14 | AZS Koszalin | 30 | 8 | 22 | 2421 | 2655 | 38 |
15 | Trefl Sopot | 30 | 7 | 23 | 2493 | 2598 | 37 |
16 | Miasto Szkła Krosno | 30 | 6 | 24 | 2438 | 2708 | 36 |
ZOBACZ WIDEO: Włodzimierz Zientarski: Powrót Kubicy to w pewnym sensie medyczny cud