Nikola Marković wrócił na listę kontuzjowanych

Newspix / Paweł Pietranik / Na zdjęciu: Omar Prewitt i Nikola Marković
Newspix / Paweł Pietranik / Na zdjęciu: Omar Prewitt i Nikola Marković

Nikola Marković w dniu meczu z Miastem Szkła Krosno (93:88) zgłosił ból w plecach. Serb nie zagrał w spotkaniu i na razie nie wiadomo, jak poważny jest jego uraz. To kolejna kontuzja w zespole Igora Milicicia.

Z urazem pleców Nikola Marković zmagał się już na początku rozgrywek. Serb z tego powodu opuścił kilka spotkań w październiku. Wrócił na mecz derbowy z Polskim Cukrem Toruń i był stopniowo wprowadzany do gry przez trenera Igora Milicicia.

W listopadzie koszykarz zagrał we wszystkich siedmiu spotkaniach. Przeplatał lepsze występy z gorszymi, ale najważniejsze, że mógł grać, zwłaszcza, że z urazami zmagali się inni zawodnicy (Mihailović, Łączyński czy Lichodiej).

W dniu meczu z Miastem Szkła Krosno (93:88) Serb dość nieoczekiwanie zgłosił ból w plecach. Trener Milicić po konsultacjach ze sztabem medycznym podjął decyzję, że Marković w tym spotkaniu nie wystąpi, by nie pogłębić kontuzji.

Klub z Włocławka poinformował, że na razie nie wiadomo, jak poważny jest uraz serbskiego podkoszowego. Jego występ w meczu z BK Ventspils stoi pod znakiem zapytania (środa, 12 grudnia, 18:30).

W środowym spotkaniu na pewno nie zagrają Vladimir Mihailović i Kamil Łączyński.

ZOBACZ WIDEO Wielkie emocje i kontrowersje w derbach! Borussia pokonała Schalke 2:1 [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]

Komentarze (10)
avatar
TOM-BYD
9.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Czas już sobie odpuścić tego gostka Anwil! Kontuzja za kontuzją... 
avatar
prawus
9.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Gdybyś,, wielkomiejski ,, imbecylu był prawdziwym kibicem , to nawet pisanie wspak , nie sprawiało ci problemów ze zrozumieniem i wiedzą , o kim i o czym się pisze , a tak to będziesz czepiał s Czytaj całość
avatar
TiTi
9.12.2018
Zgłoś do moderacji
0
2
Odpowiedz
Najpierw naucz się jak nazywają się gracze twojej(pisownia nieprzypadkowa ale i tak nie zrozumiesz inteligencie powiatowy) drużyny. W Anwilu nie gra żaden Markowic czy Michajlowicz gamoniu. 
avatar
Daniel Płocki
9.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Powtarzam jak mantra z całym szacunkiem do sympatycznego Nikoli ale Anwil to nie klinika rehabilitacyjna nadal jest wolny QH oby go nam Stelmet nie przechwycił 
avatar
prawus
9.12.2018
Zgłoś do moderacji
1
3
Odpowiedz
Nie chcę tu być wyrocznią , ale albo Markowić świadom był swojej kontuzji i za wszelką cenę chciał załapać się na kontrakt , albo nie widzi się w Anwilu i kombinuje jak może , by to klub a nie Czytaj całość