[tag=2713]
[/tag]Maciej Lampe rozgrywa swój trzeci sezon w lidze chińskiej. Po występach w Shenzhen Leopards i Qingdao Eagles przyszedł czas na grę w Jilin Northeast Tigers.
33-letni reprezentant Polski świetnie czuje się na azjatyckiej ziemi. Lampe, który jest jedną z gwiazd chińskiej ligi, może liczyć na milionowe zarobki. Takich pieniędzy nie zarobiłby na Starym Kontynencie.
Polak jest najlepszym zawodnikiem swojego zespołu, notując przeciętnie 26,6 punktu i 14,1 zbiórki na mecz. Warto odnotować, że po przyjeździe ze zgrupowania reprezentacji koszykarz zdążył rozegrać już... dwa spotkania.
6 grudnia jego zespół przegrał u siebie z Qingdao Eagles 110:117. Polak zdobył 23 punkty i miał 11 zbiórek. Dwa dni później Jilin Northeast Tigers wygrał na wyjeździe z Bayi Nanchang 113:92. Lampe znów był główną postacią, notując potężne double-double na poziomie 25 "oczek" i 19 zbiórek.
- W Chinach gramy bardzo dużo meczów, to jest naprawdę męczące. Przyjazd na kadrę był taką fajną odskocznią - przyznał po spotkaniu z Włochami, w którym uzyskał 22 punkty i osiem zbiórek.
Lampe bardzo liczy na awans do mistrzostw świata, które będą rozgrywane w Chinach w 2019 roku. Niewykluczone, że gospodarze wykorzystają wizerunek polskiego środkowego do celów promocyjnych imprezy.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Kapusta o losowaniu grup ME 2020: Błagam, nie mówimy, że to jest trudna grupa