Półfinały LEGA Basket: Montepaschi deklasuje

Mistrzowie Włoch - Montepaschi Siena rozgromili w pierwszym meczu półfinału play-off LEGA Basket zespół Benettonu Treviso 107:79. Gospodarze od początku nadawali tempo grze, a w końcówce dobili jeszcze rywala i prowadzą 1-0.

Jacek Seklecki
Jacek Seklecki

Na włoskich parkietach Montepaschi jest drużyną jakby z innej planety. W półfinałowej rywalizacji koszykarze ze Sieny trafili na Benetton Treviso i nawet na tym etapie rozgrywek mecz wygrany został przez mistrzów Włoch różnicą blisko 30 punktów. Słynący z dobrej obrony Benetton nie uchronił się od straty aż 107 punktów w całym spotkaniu, co nie wróży dobrze temu zespołowi na dalszą część rywalizacji.

Montepaschi wchodziło w mecz jednak bardzo powoli, rozkręcając się z minuty na minutę. Pierwsze fragmenty tego spotkania były bardzo wyrównane, lecz z lekkim wskazaniem na zespół przyjezdny, który objął prowadzenie 8:7 i utrzymywał je aż do dziewiątej minuty gry, gdy gospodarze wyszli na prowadzenie 25:24. Niemniej jednak to Benetton wygrał pierwszą kwartę 30:28, ale były to tylko dobre złego początki.

To podrażniło nieco morale gospodarzy, którzy już od pierwszych minut drugiej kwarty przejęli inicjatywę w tym spotkaniu. Benetton jednak zwietrzył szansę po pierwszej części meczu i trzymał dystans do Montepaschi. Ekipa prowadzona przez niesamowitego tego dnia Henry Domercanta wygrała jednak drugie dziesięć minut 24:17 i przed zejściem do szatni prowadziła 52:47.

Sam zawodnik zdobył w tym spotkaniu aż 32 punkty, będąc zdecydowanym liderem swojej drużyny. Amerykanin, który legitymuje się także bośniackim paszportem trafił wszystkie siedem wykonywanych rzutów za trzy punkty! Dołożył do tego także pięć z siedmiu za dwa i trzy asysty, co dało mu 34 punkty w klasyfikacji evaluation. W całych play-off Domercant spisuje się o wiele lepiej, niż w sezonie zasadniczym. Odpowiednio 16,3 punktów w decydującej fazie i zaledwie 9,1 w pierwszej rundzie.

Przerwa w tym meczu podziałała na zespół gospodarzy bardzo mobilizująco. Od początku trzeciej kwarty rzucili się do ataku i zdobyli aż 33 punkty, przy zaledwie 16 ekipy trenera Oktaya Mahmutiego. Wszystko to za sprawą świetnej skuteczności Montepaschi. W całym meczu podopieczni Simone Pianigianiego trafiali za dwa ze skutecznością blisko 80 procent! Do tego umiejętnie dzielili się piłką, co złożyło się na 23 asysty.

Przewaga wypracowana w trzecim fragmencie meczu pozwoliła już kontrolować mecz przez koszykarzy ze Sieny. Ci jednak nie zamierzali tylko bronić wyniku, ale nadal skutecznie atakowali i powiększali swój dorobek punktowy. Robili to na tyle umiejętnie, że w całym meczu zdobyli aż 107 punktów, nie tracąc nawet 80. W całej rywalizacji Montepaschi prowadzi 1-0.

Stan rywalizacji: 1-0 dla Montepaschi Siena

Montepaschi Siena - Benetton Treviso 107:79 (28:30, 24:17, 33:16, 22:16)
(Domercant 32, Kaukenas 17, Lavrinović 17, McIntyre 13 - Bulleri 13, Stefansson 12, Neal 10, Wallace 9)

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×