Choć nigdy nie był pierwszoplanową postacią w Miami Heat, można go uznać za jedną z największych klubowych legend. 38-letni zawodnik przez całą swoją karierę był bowiem wierny tylko jednym barwom - właśnie zespołu z Florydy. Po sezonie dla kibiców Żaru zmieni się zatem wiele. Swoją przygodę z koszykówką kończy bowiem nie tylko Dwyane Wade, ale także Udonis Haslem.
Silny skrzydłowy zawsze był specem przede wszystkim od defensywy. W przekroju gry w NBA notuje średnio po 7,7 punktu oraz 6,7 zbiórki. Na swoim koncie ma trzy mistrzostwa ligi, czyli wszystkie, które zdobyli Heat w swojej historii.
Haslem stwierdził, że choć nadal kocha koszykówkę, chce teraz poświęcić się innym rzeczom. - Jak tylko kończę mecz, od razu sprawdzam wyniki moich synów, którzy są aktywni w różnych dyscyplinach. Mocno im kibicuję i na tym zamierzam się skupić - stwierdził. Zawodnik dodał także, w kim widzi swojego następcę.
- Uwielbiam to, co robi Justise Winslow. Kocham sposób, w jaki gra. Chciałbym, aby to był właśnie on - zaznaczył.
Na emeryturę skrzydłowy odejdzie jako lider Heat w liczbie zbiórek. W chwili obecnej ma ich na koncie łącznie 5716. Drugi Alonzo Mourning posiada ich 4807.
ZOBACZ WIDEO Puchar Ligi Angielskiej: Tottenham nieznacznie lepszy od Chelsea. Dobre widowisko na Wembley [ZDJĘCIA ELEVEN SPORTS]
