Wspaniały gest dla Adamowicza. Kupiec koszulki okazał się nieprzypadkowy

Facebook / Radosław Lacelt/Stelmet Enea BC Zielona Góra / Na zdjęciu: od lewej Dzik Wsadzik (maskotka Stelmetu), Łukasz Koszarek, pan Zdzisław
Facebook / Radosław Lacelt/Stelmet Enea BC Zielona Góra / Na zdjęciu: od lewej Dzik Wsadzik (maskotka Stelmetu), Łukasz Koszarek, pan Zdzisław

Stelmet Enea BC Zielona Góra włączył się do akcji "Skarbonka Pawła Adamowicza". Koszulka Łukasza Koszarka została sprzedana za pięć tysięcy złotych, a koszykarz zrobił wielkie oczy gdy usłyszał, kim jest jej nowy nabywca.

Z uwagi na żałobę narodową piątkowy mecz ligi VTB między Stelmetem Eneą BC Zielona Góra a Parmą Basket Perm (88:63) miał szczególną oprawę. Poprzedziła go chwila ciszy ku pamięci Pawła Adamowicza, w pierwszej połowie nie prowadzono dopingu, do tego nie wystąpiły cheerleaderki, a organizatorzy ograniczyli oprawę muzyczną do absolutnego minimum.

Ponadto zielonogórski klub przekazał meczową koszulkę kapitana drużyny - Łukasza Koszarka - na licytację, z której pieniądze trafią na konto WOŚP z dopiskiem "Skarbonka Pawła Adamowicza". To akcja rozpoczęta przez dyrekcję i zespół warszawskiego Teatru 6. piętro, która ma na celu uczczenie zamordowanego podczas finału WOŚP prezydenta Gdańska.

Meczowy trykot Koszarka z sezonu 2014/2015 z autografami koszykarzy Stelmetu Enei BC wylicytował pan Zdzisław. Za koszulkę zapłacił pięć tysięcy złotych. Gdy zszedł z trybuny zlokalizowanej na pierwszym piętrze po odbiór gadżetu okazało się, że nie jest postacią przypadkową.

ZOBACZ WIDEO Rajd Dakar. Podium dla Przygońskiego było bardzo blisko. "Pokazał, że jest progres"

Otóż pan Zdzisław pochodzi z Wrześni. Podkreślamy to nieprzypadkowo, bowiem to właśnie w tym mieście urodził się i rozpoczął swoją koszykarską karierę... Łukasz Koszarek. Żeby tego było mało - nowy właściciel koszulki zielonogórskiego zawodnika to... szwagier pierwszego trenera rozgrywającego reprezentacji Polski i Stelmetu Enei BC Zielona Góra!

Gdy Koszarek usłyszał tę historię od spikera w hali Centrum Rekreacyjno-Sportowego Marcina Krzywickiego, zrobił wielkie oczy. - Już wiem, teraz już kojarzę! Trzeba mu podziękować, bo to pieniądze na szczytny cel, na pewno nie zostaną zmarnowane - skomentował na gorąco bardzo zaskoczony Koszarek.

W niedzielę, w czasie trwania finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy, prezydent Gdańska został trzykrotnie raniony nożem przez 27-letniego Stefana W. Mimo wysiłków lekarzy, którzy przeprowadzili wielogodzinną operację, i ofiarności trójmiejskiej społeczności, tłumnie oddającej krew, w poniedziałek Adamowicz zmarł.

Źródło artykułu: