Bez wątpienia LaVar Ball to niezwykle barwna postać. Ostatnie doniesienia mówiące o tym, że jego syn może stać się częścią transakcji pomiędzy Los Angeles Lakers a New Orleans Pelicans sprawiły, że postanowił znów zabrać głos.
- Chcielibyśmy pozostać w Los Angeles, ale gdyby nawet Lonzo miał się stać przedmiotem handlu, nie chcę, aby grał w Nowym Orleanie. Najlepsze byłoby dla niego Phoenix - stwierdził LaVar. Wszystko spowodowane jest tym, że ekipa z Miasta Aniołów zagięła parol na Anthony'ego Davisa i stara się uczynić co tylko w jej mocy, aby przekonać władze Pelicans do puszczenia swojej gwiazdy.
Czytaj także: Rodney Hood wytransferowany do Portland Trail Blazers
Adrian Wojnarowski z ESPN poinformował o tym, że szefowie Lakers są w stanie poświęcić cały pakiet swoich perspektywicznych gwiazd, aby skusić tym klub z Nowego Orleanu. Wówczas do stanu Luizjana mieliby się przenieść własnie Lonzo Ball, ale także Kyle Kuzma i Brandon Ingram.
Senior Ball prędzej widziałby jednak swojego syna w Phoenix Suns, którzy od początku sezonu grają bez typowego rozgrywającego i bez wątpienia potrzebują kogoś, kto byłby w stanie poukładać ich grę. W trwających rozgrywkach Lonzo zdobywa średnio po 9,9 punktu, 5,4 asysty i 5,3 zbiórki na mecz.
Czytaj także: Mike Malone poprowadzi ekipę LeBrona Jamesa
ZOBACZ WIDEO Fabiański przerwał hegemonię Lewandowskiego. "Wynik rozczarowania. To był fatalny rok"