[tag=4142]
Jacek Winnicki[/tag] stracił kolejnego ważnego gracza w swojej rotacji, a MKS Dąbrowa Górnicza kapitana swojego teamu oraz gracza, który w drużynie był najdłużej.
33-letni skrzydłowy dołączył do ekipy z Dąbrowy Górniczej przed rozpoczęciem sezonu 2016/2017. W obecnym sezonie w 19 meczach notował średnio 10,7 punktu, 2,8 zbiórki i 1,9 asysty spędzając na parkiecie średnio po 26 minut. Statystyk tych już w MKS-ie nie poprawi.
W sobotę klub oficjalnie potwierdził, że kontrakt z Wołoszynem został rozwiązany, a sam zawodnik ma swoje talenty przenieść do drużyny walczącej o medale. Nieoficjalnie mówi się, że wybór padł na Arkę Gdynia.
ZOBACZ WIDEO: Maciej Wisławski: Robert Kubica to dla mnie "nadczłowiek". Kierowca totalny!
Spokój to w MKS-ie pojęcie względne. Najpierw dużo mówiło się o problemach finansowych Zaległości odzyskał już Piotr Pamuła, a ostatnio głośno zaległych przelewów domagał się też Jakub Parzeński.
- Mój prawnik kontaktował się z klubem wielokrotnie od listopada 2018 roku, kiedy to MKS nie wywiązał się po raz pierwszy z warunków porozumienia. Klub nigdy nie kwestionował zadłużenia wobec mnie, obiecywał spłatę całości należności i kilka razy prosił o kolejne - w stosunku do porozumienia - przesunięcie terminów płatności. Z żadnego z tych terminów się jednak nie wywiązał - mówił niedawno "Parzyk".
W trakcie sezonu drużynę opuścił Trey Davis i tu również mówiło się, że powodem były "pieniądze". Jego miejsce zajął jednak Adris De Leon. Pozycję Wołoszyna będzie już zastąpić zdecydowanie trudniej. Aktualnie dąbrowska drużyna z bilansem 10 zwycięstw i 9 porażek plasuje się na 6. pozycji w Energa Basket Lidze.
za pracę należą sie pieniądze !!!
Nie płacą- odchodzę a ideały to można w literaturze znaleźć
tu jest życie i kupowanie chleba