[b]
Karol Wasiek z Chorwacji
[/b]
Kibice Anwilu Włocławek do Chorwacji wybrali się autokarem. Z Polski wyjechali już w czwartek wieczorem, na miejscu pojawią się na 2-3 godziny przed meczem.
Wiemy, że w Varazdin Arena stawi się ponad 50-osobowa grupa polskich fanów fanów (łącznie ma pojawić około 4 tys. osób). Włocławscy kibice znani są z żywiołowego dopingu od pierwszej do ostatniej minuty meczu.
Wsparcie z trybun ma być dodatkowym atutem reprezentacji Polski, która stoi przed ogromną szansą zapisania się złotymi zgłoskami w historii polskiej koszykówki.
Jeeeeeeedziemy
— Aleksandra Dąbrowska (@tu_aleksandra) 22 lutego 2019
Tylko jedno zwycięstwo dzieli reprezentację Polski od awansu na mistrzostwa świata. Po raz ostatni Biało-Czerwoni zagrali na takim turnieju w 1967 roku w Urugwaju. Zajęli wtedy 5. miejsce, a królem strzelców turnieju został legendarny Mieczysław Łopatka.
ZOBACZ WIDEO W reprezentacji nie będzie na stałe numeru 1. "Przed każdą serią spotkań wybierzemy bramkarza"
Z nieoficjalnych źródeł wiemy, że podczas poniedziałkowego spotkania część tego zespołu ma zostać uhonorowana przez Polski Związek Koszykówki i Witolda Bańkę, który z trybun Ergo Areny będzie dopingował Biało-Czerwonych.
Ostatnio Minister Sportu i Turystyki spotkał się z koszykarzami reprezentacji Polski. Bańka przyjechał do hotelu, w którym Biało-Czerwoni stacjonowali przed meczem z Chorwacją. Otrzymał pamiątkową koszulkę z numerem "1".
PZKosz przygotowuje sporo atrakcji na spotkanie z Holandią (20:30) w Ergo Arenie. Władze robią wszystko, żeby ściągnąć do hali zlokalizowanej na granicy Gdańska i Sopotu jak największą liczbę fanów. Ci przed meczem zobaczą występy artystów: Roksany Węgiel i Kamila Bednarka. Na trybunach ma pojawić około 7 tys. osób.
Zobacz także: Chorwacja - Polska. Kamil Łączyński: Najważniejsze jest zwycięstwo. Mogę robić nawet za "atmosfericia"