Mimo pojedynczych, całkiem niezłych fragmentów w wykonaniu Stelmetu Enei BC, CSKA w Zielonej Górze robiło co chciało. Zaskoczenie? W ogóle. Rosyjski gigant był przecież zdecydowanym faworytem potyczki w hali CRS i po prostu zrobił swoje, dobrze się przy tym bawiąc. Nie będzie przesadą stwierdzenie, że goście grali na pół gwizdka. Ale mogli sobie na to pozwolić, bo nawet bez Nando De Colo i Kyle'a Hinesa (zostali w Moskwie) to nadal drużyna ze zdecydowanie wyższej półki niż zespół zielonogórski.
Wspomniane dobre fragmenty Stelmetu Enei BC miały miejsce w pierwszej połowie trzeciej kwarty, po akcjach Markela Starksa, Kodiego Justice'a i Adama Hrycaniuka. Ten ostatni był zresztą autorem najciekawszego zagrania w wykonaniu biało-zielonych, gdy ruszył w kierunku kosza i "załadował" piłkę nad rywalami.
ZOBACZ: Rosyjski gigant w Polsce. Tego nie wiecie o koszykarzach CSKA
Po kilkuminutowym, dobrym w wykonaniu Stelmetu Enei BC momencie, CSKA się przebudziło. Wrzuciło nieco wyższy bieg, rozpoczynając prawdziwą dominację nad polskim zespołem. Igor Jovović mógł tylko ze spokojem obserwować, jak jego zawodnicy dostają "bęcki" od Rosjan. CSKA grało efektownie i efektywnie. Tak, że po udanych akcjach gości nawet miejscowym kibicom trudno było nie było składać rąk do oklasków.
ZOBACZ WIDEO "Piłka z góry". Krzysztof Piątek nie zwalnia tempa. "Nadal się rozwija. Szuka sam siebie"
ZOBACZ: Przemysław Zamojski: Do dziesiątego złota w karierze bardzo daleka droga
Jeśli szukać jeszcze pozytywów po stronie zielonogórzan, jednym z nielicznych był bez wątpienia występ Kodiego Justice'a. Amerykański strzelec, który niedawno wzmocnił Stelmet Enea BC, zaaplikował CSKA cztery "trójki", a w sumie 18 punktów, trafiając siedem na osiem rzutów z gry. Nieźle wypadł też Markel Starks - autor 14 "oczek". Obaj mieli jednak pecha, bo zakończyli spotkanie z urazami.
Kolejnym rywalem Stelmetu Enei BC Zielona Góra w lidze VTB będzie Zenit Sankt Petersburg. Ta potyczka odbędzie się w najbliższą sobotę w hali CRS.
Stelmet Enea BC Zielona Góra - CSKA Moskwa 74:115 (18:33, 15:21, 24:37, 17:24)
Stelmet Enea BC: Kodi Justice 18, Markel Starks 14, Darko Planinić 9, Adam Hrycaniuk 8, Łukasz Koszarek 6, Gabe DeVoe 5, Michał Sokołowski 4, Michael Humphrey 4, Quinton Hosley 4, Kacper Mąkowski 2, Jarosław Mokros 0, Przemysław Zamojski 0.
CSKA: Sergio Rodriguez 21, William Clyburn 18, Nikita Kurbanow 15, Daniel Hackett 11, Semen Antonov 11, Othello Hunter 10, Alec Peters 8, Andriej Woroncewicz 7, Joel Bolomboy 6, Andrey Lopatin 5, Ivan Ukhow 3, Cory Higgins 0.